Od lat w świecie MMA toczy się debata na temat tego, kto jest najlepszym zawodnikiem w historii sportu. Nazwisk pojawia się wiele, a kilka z nich się powtarza. Dwa z nich to: Khabib Nurmagomedov oraz Jon Jones.
Dyskusja na temat tak zwanego GOAT-a (Greatest Of All Time – najlepszy w historii) toczy się od lat i zapewne jeszcze wiele czasu zajmie, zanim dojdzie do wyboru jednego zawodnika. Każdy ma swojego faworyta lub swoich faworytów, ale jest kilka nazwisk, które zawsze się przewijają: Anderson Silva, Georges St-Pierre, Jon Jones czy też Khabib Nurmagomedov.
Dagestańczyk od lat współpracuje z menedżerem, Alim Abdelazizem. Ten został ostatnio zapytany poproszony w rozmowie z Sherdogiem o swoją opinię na temat najlepszego zawodnika wszechczasów:
– Najwybitniejszy fighter wszechczasów oznacza, że jest się nim zarówno w, jak i poza klatką. Khabib nigdy nie miał „stykowej” walki. Jak spojrzysz na Jona Jonesa, to jego wszystkie trzy ostatnie pojedynki mogły pójść w drugą stronę. Khabib nigdy nie znalazł się w takim położeniu. Dominacja. Khabib jest lepszy, do tego niepokonany. W wielu aspektach Khabib jest lepszy, zwłaszcza w sprawach poza oktagonowych.
– Khabib nigdy nie miał kłopotów z USADĄ, ani niczym takim. Oczywiście, Jon Jones jest świetnym zawodnikiem, jednak nie mógłby wiązać Khabibowi butów. Tak mi się wydaje. Jest naprawdę dobry, ale Khabib to inny poziom.
Abdelaziz jak widać skupia się też na życiu pozasportowym. To również jest kwestią sporną, bo o ile Nurmagomedov nie wdawał się w żadne konflikty – oprócz tego z Conorem McGregorem z eskalacją po UFC 229, – to nie można tego powiedzieć o „Bonesie”.
– O wielu osobach można powiedzieć, że są GOAT-ami. Georges St-Pierre, świetny człowiek. Jak można go nie wymieniać w takiej dyskusji… Nie chcę niczego odbierać Jonesowi, ale z pewnością postawiłbym Georgesa St-Pierre’a przed nim w rankingu wszechczasów.
Źródło: Sherdog