Wczorajszego wieczoru doszło do pierwszego spotkania face to face „JOKERA” i „SCARFACE’a”. Jakub Szmajda skomentował zachowanie Sebastiana Skiermańskiego, który nie chciał spojrzeć mu w oczy.
Już dziś wieczorem odbędzie się gala GROMDA 18: Królowie Ulicy, na której zobaczymy hitowe starcie Jakuba Szmajdy z Sebastianem Skiermańskim. Zwycięzca tego starcia zmierzy się z Mateuszem „Don Diego” Kubiszynem w walce, której stawką będzie pas mistrzowski rzeszowskiego bijoka.
Oprócz tego podczas gali zobaczymy dobrze znanych zawodników, jak Łukasz „Goat” Parobiec, Marcin „Wasyl” Wasilewski, czy Maciej „Luta” Grzegorzewski. Dwóch pierwszych zmierzy się ze sobą w ekscytująco zapowiadającym się pojedynku. Białostoczanin z kolei skrzyżuje pięści z „English Wilfem”.
Gala jest dostępna wyłącznie w systemie PPV. Transmisję zakupisz jedynie na oficjalnej stronie GROMDA.TV lub klikając w poniższy baner.
Joker po face to face ze Scarfacem
Bohaterowie walki wieczoru GROMDA 18 przed laty byli przyjaciółmi i wspólnie trenowali, jednak doszło do poważnego ochłodzenia relacji. Bijocy nie roztrząsają konfliktu, niemniej niewątpliwie dodaje on smaczku do ich dzisiejszego pojedynku.
Atmosfera na ich wczorajszym face to face była naprawdę napięta. „JOKER” prawie ani na chwilę nie spuszczał wzroku ze Skiermańskiego, czego nie można powiedzieć o Sebastianie. „Scarface” odwracał oczy i unikał kontaktu ze Szmajdą.
Jakub porozmawiał z oficjalnym kanałem GROMDA, gdzie skomentował zachowanie najbliższego rywala.
– My już sobie dzisiaj patrzyliśmy w oczy, bo mieliśmy nagrywki. Jakieś podejścia, poprawki. Już się napatrzyliśmy sobie w oczy. To jest… No… Co tu dużo mówić. Trzeba odwalić obowiązki i wyjść jutro do ringu.
Szmajda odpowiedział też Łukaszowi Parobcowi, który w wywiadzie dla FANSPORTU TV stwierdził, że „JOKER” musi nauczyć się szacunku do innych bijoków.
– Sam face to face nie tyczy się wszystkich Gromdziarzy, tylko danej sytuacji. Ja się nikomu nie muszę tłumaczyć.
