Jiri Prochazka, czyli najbliższy rywal mistrza kategorii półciężkiej UFC, Glovera Teixeiry, postanowił odnieść się do słów Kamaru Usmana. Nigeryjczyk twierdził w jednym z wywiadów, że pokonałby Jana Błachowicza.
Niepokonany w UFC i przez wielu uważany za najlepszego zawodnika bez podziału na kategorie wagowe mistrz kategorii półśredniej, Kamaru Usman, udzielił niedawno ciekawej wypowiedzi. O ile „The Nigerian Nightmare” nigdy nie będzie chciał zmierzyć się z Israelem Adesanyą, o tyle nie miałby problemu wskoczyć… dwie kategorie wagowe wyżej.
Usman w rozmowie z GQ stwierdził:
– Miałem ominąć Israela Adesanyę i zmierzyć się z Janem o pas kategorii półciężkiej. Jestem najlepszym zawodnikiem bez podziału na kategorie wagowe i chciałem to udowodnić. Bez różnicy w jakiej kategorii. Myślałem, że to byłoby dla mnie dobre zestawienie.
Dopytany przez dziennikarza Nigeryjczyk dodał jeszcze, że pokonałby Jana Błachowicza. Zwłaszcza do tych słów odniósł się Jiri Prochazka, najbliższy rywal mistrza dywizji półciężkiej, Glovera Teixeiry.
Czech w rozmowie z The All Star przyznał, że zmiana taka zmiana kategorii wagowych odbiłaby się na umiejętnościach Kamaru Usmana, który straciłby wiele swoich atutów. Nie wspominając o samym pojedynku mistrzowskim:
– Myślę, że Kamaru Usman nie byłby taki szybki i silny w naszej kategorii wagowej, jak jest w swojej. Ile on waży? Normalnie zbija do niższej dywizji, więc zrobienie wagi do 93 kg to byłoby nie lada wyzwania.
– Israel Adesanya próbował i przegrał z Janem Błachowiczem, a on myśli, że dałby radę? To naprawdę trudne zadanie… Szanuję Usmana, ale nie zdaje sobie sprawy jak wymagająca jest nasza dywizja.
Wspomniany „The Last Stylebender” spróbował zostać kolejnym fighterem ze statusem podwójnego mistrza w największej federacji MMA w marcu 2021 roku. Nigeryjczyk przegrał jednogłośnie z „Cieszyńskim Księciem”, który po dziś dzień jest jedynym zawodnikiem, który wygrał z Adesanyą.
Źródło: GQ, The All Star