Były już mistrz kategorii półciężkiej UFC, Jan Błachowicz, wyjawił swoją tajną broń, która pomogła mu zwyciężyć z Israelem Adesanyą na UFC 259!
Prawie rok minął już od pierwszej obrony mistrzostwa dywizji półciężkiej UFC w wykonaniu Jana Błachowicza. Polak tytuł zdobył pokonując przez TKO w 2 rundzie Dominicka Reyesa na gali UFC 253, która miała miejsce we wrześniu 2020 roku. 6 miesięcy później „Cieszyński Książę” spotkał się z Israelem Adesanyą na UFC 259.
Na przestrzeni 5-ciu rund Polak nie dał szans Nigeryjczykowi, który liczył na zostanie kolejnym fighterem z podwójnym tytułem mistrzowskim. Choć „The Last Stylebender” miał swoje momenty, to było to za mało. Jan Błachowicz wygrał jednogłośną decyzją sędziów. W wywiadzie udzielonym Sportsnaut były już champion kategorii półciężkiej wyjawił swój sekret, dzięki któremu pokonał Israela Adesanyę w porównaniu do innych oponentów Nigeryjczyka:
– Stało się tak, ponieważ jestem Janem Błachowiczem, a oni nie. To robi największą różnicę. Na tę walkę zabrałem ze sobą legendarną polską siłę. I tyle. To cały sekret, legendarna polska siła. O ile nie zostawię jej w hotelu, pokonam każdego. Jeśli nie będę miał jej ze sobą, to będzie gorzej.
Warto przypomnieć, że sam pretendent uważa, że to on zranił Błachowicza, nie odwrotnie.
Niestety była to jedyna udana obrona w wykonaniu „Cieszyńskiego Księcia”. 7 miesięcy później Polak spotkał się z Gloverem Teixeirą na gali UFC 267, gdzie Brazylijczyk poddał po w 2 rundzie duszeniem zza pleców. Błachowicz miał spotkać się z Aleksandarem Rakiciem w marcu, jednak wycofał się z powodu kontuzji. Jak podał dziennikarz MMA Fighting Ariel Helwani, nową datą starcia Błachowicz vs Rakic będzie 14 maja.
Ewentualne zwycięstwo nad Austriakiem zdecydowanie przybliżyłoby Polaka do ponownej walki o pas mistrzowski kategorii półciężkiej. Obecny champion, Glover Teixeira w swojej pierwszej obronie spotka się z Jirim Prochazką na gali UFC 274. Brazylijczyk już chwilę po ogłoszeniu oficjalnego werdyktu nawoływał o pojedynek z Czechem.
Źródło: Sportsnaut