Hooker chce urwać głowę Gamrotowi! Skomentował walkę z Polakiem na UFC 305

Dan Hooker skomentował swoje zestawienie z Mateuszem Gamrotem. Nowozelandczyk podkreśla, że nie jest jego kłopotem fakt, iż Polak mierzy się z dużo niżej notowanym oponentem.

O ile nie wydarzą się żadne nieprzewidziane sytuacje losowe, to 17 sierpnia na gali UFC 305: Du Plessis vs. Adesanya zobaczymy też starcie Mateusz Gamrot vs. Dan Hooker. Polski lekki potrzebował zaledwie minuty, by przyjąć starcie ze sklasyfikowanym na 11. pozycji w rankingu Nowozelandczykiem.


Pojedynek z udziałem Polaka obstawicie w całości u bukmachera Fortuna. Za założenie nowego konta i depozyt otrzymacie darmowe 30 PLN. To jednak nie wszystko! Na start dostaniecie również 3X zakład bez ryzyka do 100 PLN.

TYPKURSYBUKMACHER
Mateusz Gamrot wygra walkę1.39Fortuna
Dan Hooker wygra walkę3.00Fortuna

„The Hangman” udzielił wywiadu kanałowi Submission Radio, gdzie został zapytany o to, jak wyglądać będzie jego potyczka z „Gamerem”. Hooker Ameryki nie odkrył twierdząc najzwyczajniej, że będzie to typowe zestawienie striker vs. grappler. Przyznał przy tym, że zdziwi go ewentualna chęć pójścia na wymiany ze strony Polaka.

– Plan A jest taki: przyleci tu, a ja spróbuję urwać mu głowę. Stójka, to płaszczyzna, w której chcę z nim walczyć, wolałbym uniknąć. Jeśli będzie chciał się ze mną wymieniać ciosami, to będę w szoku. Ta walka nie jest skomplikowana jak fizyka kwantowa, to będzie starcie stójkowicza z grapplerem. I to wszystko.

Mateusz Gamrot w rozmowie z Polsatem Sport na temat walki przyznał, że Dan Hooker powinien się bardzo, ale to bardzo cieszyć. „Wisielec” może sporo ugrać na starciu z piątym w rankingu Polakiem. Były rywal m. in. Dustina Poiriera ma zgoła inne spojrzenie na ten temat. Prowadzący wywiad zwrócił uwagę, że „Gamer” przyjął starcie na drugim końcu świata z trudnym przeciwnikiem, mając przy tym niewiele czasu na przygotowanie, co Hooker skomentował:

K…wa, ale to jego problemy. Nie moje. Ja tak robię cały czas. Owszem, mówią, że to on robi mi ukłon, bo leci do Australii… ale stary, ja cały czas latam do USA, czy innych krajów. Wszyscy to robią. Przyznam ci jednak, że czekam na zabawę przemocą. Tak więc dzięki, ziomek. On tu przyleci, a ja spróbuję urwać mu głowę.

Nowozelandczyk dodał, że szanuje podejście Gamrota, który jest zaznajomiony z zasadami MMA i potrafi wygrywać pojedynki bez ponoszenia większych obrażeń.

On wie, jak wygrywać na kartach punktowych. Wie, co robić, aby na koniec to jego ręce powędrowały w górę w geście zwycięstwa. Zna świetnie zasady. Wie jak krzywdzić rywali, samemu nie ponosząc obrażeń… Trzeba więc szanować jego podejście do tego sportu.