W najbliższą sobotę odbędzie się gala UFC Baku. Premierowe wydarzenie w Azerbejdżanie zakończy konfrontacja czołowych zawodników kategorii półciężkiej, o której wypowiedział się Alex Pereira.
Coraz mniej krajów pozostało UFC do odwiedzenia. W najbliższą sobotę do długiej listy dołączy kolejny – Azerbejdżan. W rozpisce, a dokładniej w co-main evencie, pojawi się Rafael Fiziev, który właśnie ten kraj reprezentuje.
W walce wieczoru dojdzie z kolei do kilkukrotne przekładanej potyczki w dywizji półciężkiej. Były mistrz Jamahal Hill wraca do oktagonu po dwóch przegranych z rzędu, gdzie zmierzy się z Khalilem Rountree’m.
Wszystkie walki UFC obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy pierwszy zakład obstawią bez ryzyka do 100 zł, a na start otrzymają darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację.
Alex Pereira typuje walkę wieczoru UFC Baku
Panowie mieli się ze sobą spotkać już w ubiegłym roku, ale po anulowaniu starcia „War Horse” otrzymał zaskakującą szansę na walkę o pas. Ku zaskoczeniu, nisko sklasyfikowany pretendent napsuł krwi Alexowi Pereirze podczas UFC 307. Koniec końców jednak przegrał przez TKO w 4. rundzie. Również Jamahal Hill nie ma najlepszych wspomnień z pojedynku z Brazylijczykiem. „Poatan” znokautował go w pamiętnym main evencie gali UFC 300.
Obecnie Alex Pereira na tronie wagi półciężkiej już nie zasiada. W rozmowie z UFC został poproszony o wytypowanie walki wieczoru UFC Baku:
– I jeden, i drugi, są świetnymi i wszechstronnymi zawodnikami. Walczyłem i z jednym, i z drugim, także mogę ocenić tę walkę – powiedział Pereira.
– Obaj są niebezpieczni, ale sądząc po mojej walce z Khalilem, widzę u niego pewną przewagę nad Jamahalem… To moja opinia, tak uważam – dodał „Poatan”.
Nie ulega żadnej wątpliwości, że wygrany tego starcia zanotuje potężny skok w rankingu. „Sweet Dreams” okupuje obecnie trzecią pozycję w drabince, podczas gdy Rountree jest siódmy.
