
Na gali GROMDA 23 Paweł „Gorilla” Werszynin stanął przed szansą przełamania serii porażek. Jego rywalem był debiutujący w organizacji Jacob „Canelo” Bradshaw.
„Gorilla” wszedł do GROMDY z mocnym przytupem, efektownie odprawiając takich rywali jak „Scarface”, „Siwollo” czy „Capo”. Dopiero starcie z Jakubem Słomką zatrzymało jego marsz, a następnie brutalna lekcja od „Balboy” dopełniła trudnego okresu w karierze łodzianina.
Teraz Werszynin wracał, by odbudować swoją pozycję. Na przeciwko niego stanął mistrz walk na gołe pięści z Anglii, Jacob Bradshaw. „Canelo” po raz pierwszy zameldował się w legendarnym ringu 4×4 metry – pozostało pytanie, jak poradzi sobie z presją i siłą jednego z najmocniej bijących zawodników z polskich biijoków.
Gorilla vs. Canelo – relacja
RUNDA 1: Canelo posłał dwa szybkie prawe na otwarcie, Gorilla dobrze uskakiwał przed jego ciosami. Nakręcony Canelo siadł na Polaku, często groził podbródkowymi. Werszynin liczony, a Canelo za moment doskoczył z kolejnym atakiem, którym posłał Gorillę na deski. Sięgnął prawym Werszynin, Bradshaw wytrzymał i zaraz oddał z nawiązką. Polak sięgnął lewym rozcinając Irlandczyka. Latają w powietrzu ciosy sierpowe, Gorilla jeszcze na koniec był liczony.
RUNDA 2: Canelo pressował od pierwszych sekund, Gorilla nie miał zamiaru stać jak wryty. Zapolował z kontrą, dobrze wchodził w drugie tempo. Atakował doły Bradshawa, który jednak sięgnął i znów posłał Gorillę na deski. Canelo nie trafiał z kolejnymi sierpami, Gorilla skontrował mocnymi bombami na doły i zwyciężył!
Wynik: Gorilla wygrał przez KO w 2. rundzie!