Szef GROMDY Mariusz Grabowski odpowiedział na jedno z ostatnich nagrań Marcina „Różala” Różalskiego.
Przed kilkoma tygodniami w Internecie pojawiły się skandaliczne nagrania z udziałem „Popka”. Raper zapowiadał w nim obrzydliwe czynności, w tym m. in. kopulację z owczarkami niemieckimi pani lekkich obyczajów.
Cała sytuacja bardzo szybko eskalowała i Paweł Mikołajuw ze skutkiem natychmiastowym został zwolniony z GROMDY. Wiele osób ze świata sportów walki nagrało swoje reakcje, a jedną z nich był „Różal”.
Dziś Różalski zamieścił na swoim Instagramie kilkuczęściowe nagranie, w którym zwraca się w mocnych słowach do szefa GROMDY, pana Mariusza Grabowskiego. Były mistrz KSW zbeształ go za informacje, które do niego doszły – o rzekomym powrocie „Popka” do organizacji walk na gołe pięści.
– Niech ktoś mi powie, że to jest nieprawda, że wcześniej się zaczął 1 kwietnia. Bo jeśli to jest prawda, to zastanawiam się… Te wszystkie slogany wyświechtane, o „zasadach”, itd. o kant ch…ja w takim razie, tak? Jeszcze niedawno biłem brawo panu Grabowskiemu, że go pognał z federacji, za jego słowa, że nie ma miejsca dla takich zachowań. Że chłopacy, którzy tam walczą, nie tolerują i tak dalej. W tym momencie nie, już jest wyprostowane. Wyprostowana jest z…filia i zwyrolstwo tego typa. Nic się nie stało, nie skrzywdził psa? (…) Panie Grabowski, brawa dla pana, dla tych wyświechtanych sloganów… Nie jest powiedziane, że będzie walczył na 100%, ale samo to, że pan się za niego ujmujesz i prostujesz, no to ci gratuluję.
Grabowski odpowiada „Różalowi”!
Długo na odpowiedź nie trzeba było czekać. Mariusz Grabowski otrzymał wiele zapytań od fanów i ustosunkował się do wszystkiego na swoim Instagramie.
Szef GROMDY jasno zaznaczył, że nie ma, nie było i nie będzie tematu powrotu „Popka”:
– Wysyłacie mi nagranie Marcina Różalskiego. Ja i GROMDA tego nie widzimy ze względu na to, że jesteśmy zablokowani. A w odniesieniu do tego nagrania – powiem szczerze, że nie wiem skąd i kto prowadzi Instagrama Marcina, kto wrzuca te wiadomości. Tutaj nie ma możliwości przywracania „Popka” do GROMDY.
– My, w przeciwieństwie do innych, zasady mamy. Dlatego jeszcze raz powtarzam: nikt nie będzie przywracał „Popka” do GROMDY. A ktoś jak szuka atencji, niech sobie jej szuka. Jaki w tym momencie jest sens toczyć tę rozmowę i kopać leżącego? Nie ma sensu. Dziś jest 9 marca, nie 1 kwietnia, panie Marcinie, niech pan śpi spokojnie. Zasady mamy i zasady będziemy mieć zawsze. Pozdrawiam.