Georges St-Pierre jest uważany za jednego z najlepszych półśrednich wszechczasów. Jeszcze jako aktywny zawodnik przyciągał wielką uwagę, a jego umiejętności były znane na całym świecie. Teraz emerytowany fighter nie ma problemu z chwaleniem jednego ze swoich następców.
Popularny GSP od kilku lat pozostaje na sportowej emeryturze. Swoje ostatnie starcie stoczył na UFC 217, gdzie pokonał Michaela Bispinga i zdobył pas wagi średniej. Najbardziej jednak zasłynął jako mistrz wagi półśredniej, latami będąc twarzą tak dywizji, jak i całej federacji UFC. Kanadyjczyk nie miał problemu z chwaleniem swojego następcy na łamach Bleacher Report:
– Kamaru Usman jest najlepszy bez podziału na kategorie wagowe. Biorąc po uwagę jego występy i bycie tak aktywnym zawodnikiem – nie ma nikogo lepszego.
O ile „Nigerian Nightmare” zyskuje najwięcej w oczach Georgesa St-Pierre’a, o tyle również i inni są podziwiani:
– Lubię oglądać walki Israela Adesanyi, Francisa Ngannou, Alexandra Volkanovskiego… Ale mówiąc o najlepszych muszę docenić Brandona Moreno. To, jak pokonał Figueiredo, było niesamowite!
Źródło: Bleacher Report
- Niezwykłe przygody Różala w Turcji: „Odchylił się, a ja w ochroniarza…” [VIDEO]
- Różal wspomina szalone kulisy walki we Francji: „Ja taki wyj…any wychodzę, a on…” [VIDEO]
- McGregor grzmi po wyroku sądu! „To śmieszny żart, a nie sąd”
- Niefortunne słowa Pawła Pawlaka na KSW 100. „Easy, najprostszą balachą…” [VIDEO]
- Kontrowersyjny rywal Labrygi na Babilon MMA. Artur Gwóźdź komentuje