
Mateusz Gamrot wraca do oktagonu UFC. Polski lekki spotkał się z dziennikarzami i podważył defensywę zapaśniczą swojego rywala.
Po wielu miesiącach oczekiwania „Gamer” ponownie wstąpi do klatki najlepszej ligi MMA na świecie. Mateusz Gamrot długo upominał się o walkę, ale takowej nie mógł dostać. Polakowi zależało na konfrontacji z zawodnikiem będącym rankingu, ale ostatecznie stanęło na oponencie spoza drabinki.
Walkę Mateusza Gamrota na UFC Vegas 107 obstawisz wyłącznie u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy pierwszy zakład obstawią bez ryzyka do 100 zł, a na start otrzymają darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację.
UFC Vegas 107: Gamrot nie wierzy w statystyki Kleina
Podczas spotkania z dziennikarzami Mateusz Gamrot przyznał, że jest bardzo wygłodniały przed pojedynkiem ze Słowakiem. „Gamer” zaznaczył, że zminimalizuje kalkulacje i będzie chciał mocno wejść w pojedynek z „Mr. Highlightem”.
– Zamierzam jednocześnie walczyć odważnie. Chcę wymieniać się ciosami, obalić go, zmęczyć… Nie dać się trafić i skończyć gościa w parterze – powiedział Polak.
Gamrot dodał, że nie neguje umiejętności stójkowych Ludovita Kleina. Zdaje sobie sprawę z jego mocnych stron, niemniej zwrócił uwagę, że 95% skuteczność obrony przed sprowadzeniami wynika z faktu, iż nie mierzył się z wysokiej klasy zapaśnikami:
– To groźny przeciwnik, mocny gość. Wysokiej klasy stójkowicz, bardzo dynamiczny. Ma bardzo dobrze kopnięcia na głowę, w ogóle wszystkie kopnięcia. Ma dobrą statystykę obrony przed obaleniami, ale pytanie brzmi: kto próbował go obalać? Goście, którzy schodzili mu do nóg, nie byli wysokiej klasy zapaśnikami, więc się dobrze bronił. Chcę zniszczyć jego statystyki zapaśnicze w tej walce.
– Czuję się świetnie i jestem naprawdę wygłodniały. Spodziewam się fajerwerków po tej walce, jazdy bez trzymanki – dodał podjarany Mateusz Gamrot, który przewiduje, iż wraz z rywalem może dać pojedynek godny bonusu. – To na pewno może być walka wieczoru, bo obaj jesteśmy na to gotowi. Nie mogę się doczekać wejścia z powrotem do oktagonu. To będzie dobra walka dla fanów, będzie jatka.