Popularność freak fightów zatacza coraz większe kręgi. Na jednym z ostatnich takich wydarzeń, które miało miejsce poza granicami Polski, show skradł sędzia. Arbiter postanowił udzielić fizycznej reprymendy jednemu z zawodników.
Walki grupowe, 3 vs 1, czy w budce telefonicznej – to wszystko oglądaliśmy już w świecie freak fightów. Nie tylko Polsce tego typu pojedynki stają się coraz bardziej popularne. W Rosji popularne jest car-jitsu, a za granicami naszego kraju dochodziło też do starcia kobiety z kilkadziesiąt kilogramów cięższym mężczyzną, czy kilku niewiast na jednego mężczyznę.
Sędzia spoliczkował zawodnika!
Wczoraj w Rumunii odbyła się gala RXF MMA, na której doszło do pojedynku 2 vs 1. Niejacy Cedy i Dustinel spotkali się w klatce z dużo większym Alexem Bobiciou. Show skradł jednak arbiter.
Jak często w tego typu pojedynkach, przewaga liczebna pozwoliła freak fighterom przewrócić pojedynczego oponenta. Wówczas jeden z zawodników od razu wskoczył do mataleo, a drugi postanowił kopać tam, gdzie plecy kończą swoją szanowną nazwę.
Do akcji wkroczył sędzia, który odepchnął freak fightera. Ten po chwili podbiegł z kolejnym kopnięciem, ale klatkowy natychmiast zasłonił leżących zawodników. Na tym nie poprzestał – odwrócił się do leżącego zawodnika i wypłacił mu solidnego „liścia”!
Rumuńskie freaki. Ładnie się tam bawią XD pic.twitter.com/Kncx668rSu
— Ebe Ebe (@EbeEbeYT) March 22, 2024