Ferrari lekceważy Tańculę? Ostro o jego umiejętnościach: „Nasterydowany chłopiec. Jest beznadziejny”

Amadeusz Roślik ratuje main event gali FAME 19. Wchodzi na zastępstwo i od razu robi duży szum, atakujac swojego przeciwnika.

„Ferrari” niespodziewanie w walce wieczoru zajmie miejsce Krzysztofa Włodarczyka i zmierzy się z Arkadiuszem Tańculą. Pomiędzy zawodnikami jest sporo złej krwi, a Amadeusz zapewnia, że nie są to sztuczne dymy, tylko prawdziwy konflikt.

Warto zaznaczyć, że po ostatniej walce Tańculi wbił w niego mocną szpilkę, komentując porażkę takimi słowami – Idę urwać łeb wszystkim. KSW się marzy niektórym, a kończy się na Wiewiórze.

Teraz w ostatnim wywiadzie dla fansportu.pl został zapytany o umiejętności swojego rywala. Wypowiedział się na ich temat bardzo krytycznie, kilkukrotnie podkreślając, że Tańcula jest słabym zawodnikiem, który jedynie stosuje duże dawki środków dopingujących:

– Arek jest beznadziejny. Jest ch**em do szczania, jeśli chodzi o MMA. On jest tylko mega nasterydowanym gościem. Nie patrzę jak na nasterydowanego faceta, tylko nasterydowanego chłopca. Ma takie nóżki, że jak Tyburski mu kopa zapi***lił, to pół oktagonu przeleciał. Chodzi jak pi**a, jak… Ja jestem tolerancyjny, ale jak ciepły gość na dużej dawce sterydów.

Cały wywiad z Amadeuszem „Ferrarim” Roślikiem obejrzysz – TUTAJ