Fatalny wieczór Polaków w Brave. Kontrowersyjny nokaut na Bandlu? (VIDEO)

Miniona noc nie była niestety łaskawa dla polskich zawodników MMA. Na gali Brave CF 83 w Amsterdamie wystąpiło dwóch biało-czerwonych i niestety obaj zostali szybko skończeni.

Minionego wieczoru w stolicy Holandii odbyła się gala Brave CF 83, którą kończyły dwie walki Polaków. W co-main evencie Oskar Herczyk zmierzył się z Noachem Blydenem. Surinamczyk, mimo dużo mniejszego doświadczenia, uporał się z polskim średnim, którego skończył już w 1. rundzie.

Po nich do klatki wszedł były zawodnik UFC i były mistrz Brave CF w kategorii super półśredniej, Marcin Bandel. „Bomba” zmierzył się z Alexem Lohorém, który w niewiele ponad minutę posłał Polaka na deski. Francuz chwilę później cieszył się z przerwanej serii 2. porażek z rzędu.

Zakończenie walki wywołało spore oburzenie w Bandlu. Fighter z Łodzi po nokdaunie prawym sierpem przysiadł na deskach nie wiedząc, gdzie się znajduje. Po chwili doskoczył do niego Lohoré, a widzący to Marcin chciał się ratować parterem z pleców. Po kilku ciosach arbiter przerwał jednak pojedynek, co mocno nie spodobało się „Bombie”.