
Do świata freak fightów powrócił dawno nieobecny Paweł Bomba. Jego rywalem był nie kto inny, jak sam „Cesarz” – Marcin Najman.
Pojedynek ten wisiał w powietrzu od lat, choć przeszkód było mnóstwo. Najpierw „Scarface” odbył przymusowe wakacje, które wyłączyły go z życia freak fightów na długi czas. Do tego jego ówczesny pracodawca, Clout MMA, został wchłonięty przez FAME, co tylko wydłużyło oczekiwanie na starcie.
Marcin Najman tymczasem nie próżnował – toczył walkę za walką, wygrywając m.in. z „Boxdelem”, Tomaszem „Apostołem” i Tomaszem Olejnikiem. W przypadku „El Testosterona” wyniki sportowe schodzą jednak na dalszy plan – najważniejszy jest performens na programach, konferencjach i medialnych spotkaniach.
Choć Paweł Bomba po tak długiej przerwie wyraźnie był ostrożny, nie zabrakło śmiechu i emocji podczas face offu z Najmanem. Jak zatem przebiegła ich walka?
FAME 28: Bomba vs. Najman – relacja
RUNDA 1: Panowie wymieniali lowk icki od pierwszych sekund, Pod koniec pierwszej rundy Bomba trafił czysto. Najman położył się zajmując „pozycję embrionalną”. W tejże Paweł Bomba dobił go z góry, a narożnik rzucił ręcznik wespół z przerwaniem sędziego.
Wynik: Paweł Bomba znokautował Najmana.