Mateusz Borek wypowiedział się na temat zarobków w nowej organizacji Clout MMA, w której zadebiutowało dwóch piłkarzy.
Freakowa federacja stawia na sportowców, którzy dotychczas nie próbowali swoich sił w walkach. Między innymi mogliśmy oglądać na pierwszej gali reprezentanta Polski w siatkówce, czy dwóch zawodników piłki nożnej – Tomasza Hajto oraz Błażeja Augustyna.
Wysokie gaże w Clout MMA
Pierwszy z nich w co-main evencie został poddany przez Zbigniewa Bartmana, jednak postawił trudne warunki. Natomiast drugi wszedł na ostatnią chwilę i na dystansie trzech rund zdominował Dominika Pudzianowskiego, wygrywając przez decyzję.
Według medialnych doniesień Hajto miał zarobić około 400 tysięcy złotych, co potwierdził sam Sławomir Peszko, będący ambasadorem federacji. Teraz głos w sprawie zarobków zabrał dziennikarz Mateusz Borek, który coraz częściej pojawia się na galach freakowych.
W Kanale Sportowym postanowił porównać gaże za walki do zarobków zawodowych piłkarzy grających w Ekstraklasie:
– Nie jestem uprawniony do tego, żeby rozmawiać o konkretnych sumach, mogę tylko powiedzieć, że taki normalny średni kontrakt Ekstraklasy to jest przy dobrym nazwisku spokojnie do zarobienia na jednej walce.