Dricus Du Plessis zdaje się coraz poważniej myśleć o próbie sięgnięcia po drugi pas w UFC. Afrykaner wypowiedział się na temat swoich szans przeciwko Alexowi Pereirze.
„Stillknocks” niejednokrotnie już miał przegrać w oktagonie, gdzie jednak idzie jak burza. Były mistrz wagi półśredniej KSW pokonywał kolejnych oponentów wspinając się po rankingowej drabince. Dricus Du Plessis pokonywał takie nazwiska, jak Darren Till, czy Robert Whittaker. Nokaut na Australijczyku zapewnił mu title shota, który Afrykaner zamienił na pas.
„DDP” zaliczył też pierwszą obronę poddając legendę dywizji, Israela Adesanyę. Niebawem Du Plessis powinien zmierzyć się w rewanżu z Seanem Stricklandem. W jednym z ostatnich wywiadów poruszony został ponownie temat jego potencjalnego starcia z Alexem Pereirą.
Dricus Du Plessis o walce z „Poatanem”
Były mistrz wagi półśredniej KSW nie myśli o zrzucaniu kolejnych kilogramów do niższej dywizji. W wywiadzie dla Submission Radio przyznał, że myśli o drugim pasie UFC, ale w kategorii półciężkiej. Tam karty rozdaje wybitny stójkowicz i jedna z największych gwiazd organizacji, Alex Pereira.
„Stillknocks” zabrał głos na temat ewentualnego pojedynku z Brazylijczykiem i więcej niż pozytywnie ocenił swoje szanse. Zwłaszcza po ostatniej walce „Poatana”, w której znokautował on Khalila Rountree dopiero w 4. rundzie, a w początkowej fazie miał małe problemy.
– Nie walczylibyśmy w kickboxingu, tylko w MMA. W kickboxingu musisz wyprowadzać kombinacje, cały czas obijać rywala. Naruszyć go, zaliczyć liczenie, jest wiele zmiennych. W MMA nie obchodzi mnie kim jesteś: jak cię trafię w tych małych rękawicach, to idziesz spać. A koniec końców cię złapię.
– Mówiłem to Izzy’emu. Odpowiadał, że jestem za wolny, że nie zdołam go złapać. No cóż… Wrzuciłem post, w którym napisałem: może nie jest to ładne, ale jasna cholera, to skuteczne. Bo w końcu cię złapię, a to już zupełnie inna historia. To MMA, nie kickboxing – jak połączę wszystko, to zmienia się obraz.
– Alex Pereira ma moc. Ja również. Tak, ma bardzo precyzyjną stójkę. Jego uderzenia są niesamowite – dlatego ma tak niesamowite CV w kickboxingu. Ale walka z Khalilem Rountreem pokazała wiele. Khalil dobrze sobie radził w pierwszych dwóch rundach, naprawdę miał szanse.