Don Kasjo pokonał Boxdela! Wygrywa co-main event FAME 20! [WIDEO]

Tuż przed wielkim finałem turnieju FAME MMA 20 doszło do wielkiego rewanżu. Tym razem w K-1, a nie w boksie, powracający „Don Kasjo” zmierzył się z „Boxdelem”.

Grudniowa gala pod tytułem „Reborn” pokazała już, że Fame MMA potrafi zapomnieć o przeszłości i zaprosić ponownie w swe szeregi zbanowane wcześniej postaci. Podczas jubileuszowej gali FAME 20 wielki powrót zaliczył samozwańczy „Król”.

„Don Kasjo” nie kazał długo czekać, by pokazać swe doskonale znane oblicze. Życiński natychmiast zaczął słowną ofensywę w kierunku „Boxdela”, jak i jego kolegów z GOATS. Sylwester Wardęga również musiał mieć się na baczności. Internauci podkreślali, że Kasjusz znokautował wręcz Michała Barona jeszcze przed wejściem do klatki.

To tam włodarz FAME miał się odegrać. Dla „Boxdela” była to pierwsza walka po słynnej Pandora Gate i wszystkich konsekwencji, z którymi freak figter musiał się mierzyć. Czy Baron poradził sobie i zrewanżował się „Don Kasjo”?

Kliknij i oglądaj FAME MMA 20 NA ŻYWO!

FAME 20: Boxdel vs Don Kasjo – RELACJA

RUNDA 1

Boxdel natychmiast ruszył z kopnięciem. Don Kasjo poza dystansem, dużo się rusza. W końcu skrócił dystans, posłał sporo sierpów na głowę i tułów. Baron mocno kopie lowem, mamy też chwilę trash talku. Boxdel skraca dystans, Życiński dużo korzysta z kolan. Michał bije krótko, ale to Kasjusz przeważa ilością. Posyła sporo różnych uderzeń, ale w końcu Boxdel zaczyna dochodzić do głosu. Doszły ciosy do głowy Życińskiego, Baron mocno też okopał mu nogę.

RUNDA 2

Kasjusz atakuje głowę oponenta, markuje kopnięcie Boxdel i celnie obija Don Kasjo. Mocny low włodarza FAME, Życiński jak zwykle prowokuje rywala do ataku, bije kolanem w głowę Michała. Kasjusz w swoim stylu napiera i punktuje boksując. Kolano Boxdela, Don Kasjo zgłasza, że było to poniżej pasa. Nie zamierza jednak korzystać z 5-minutowej przerwy, zasypuje Boxdela nawałnicą ciosów. Don Kasjo bije często, bije gęsto, a przede wszystkim – skutecznie.

RUNDA 3

Boxdel po odsłuchaniu werdyktów zaczyna napierać, ale to Don Kasjo wyprowadza więcej uderzeń. Michał szuka superman puncha, nie celenie, powtarza zaraz i tym razem odczuł to Kasjusz. Życiński chowa się za gardą i punktuje obijając „schaby” i głowę Barona. Boxdel dobrze odpowiada, nie ma zamiaru odpuścić Życińskiemu. Stracił jednak sporo sił, jakby zapomniał o skutecznych low kickach z poprzednich odsłon. Kasjusz atakuje do ostatnich sekund, ale i Boxdel nie odpuscza.

Wynik walki: Don Kasjo wygrał niejednogłośną decyzją sędziów!

Zobacz wywiady z Fame MMA 20!