Jake Paul jest pewny jak nigdy przed starciem z Anthonym Joshuą. Amerykanin otwarcie przedstawił własną wizję przebiegu pojedynku – i według niego zakończy się ona spektakularnym nokautem.
Jake Paul, znany najpierw z platformy YouTube i Disney Channel, od lat potrafi rozgrzewać emocje kibiców. Jego walki regularnie przyciągają tłumy, co w boksie, oprócz najgłośniejszych walk mistrzowskich, wcale nie jest normą.
„The Problem Child” ma już na koncie starcia z wieloma byłymi mistrzami UFC, a w minionym roku sprowadził do ringu samego Mike’a Tysona. Ich walka, przy ogromnej różnicy wieku, potoczyła się zgodnie z przewidywaniami. Następnie Paul miał zmierzyć się z Gervontą Davisem, zawodnikiem o kilka kategorii niższym, lecz jego problemy z prawem sprawiły, że miejsce w zestawieniu przejął Anthony Joshua.
Walkę obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy na start otrzymają aż do 300 zł. Wystarczy, że pierwszy kupon z kursem min. 2.5 obstawicie za 50 zł, za co otrzymacie 150 zł we freebetach. A to tylko jeden z wielu bonusów na start.
Jake Paul: Znokautuję Joshuę
Joshua pozostaje oczywistym, przytłaczającym faworytem. Jake Paul nie poradził sobie już wcześniej z Tommym Furym, który nie jest pięściarskim dominatorem, ale dzięki solidnemu zapleczu trenerskiemu potrafił rozprawić się z Amerykaninem.
Mimo to Paul przed starciem z „AJ-em” tryska pewnością siebie – do tego stopnia, że zapowiada brutalne zakończenie:
– Nie sądzę, by był w stanie mnie znokautować. Nie znajdzie odpowiednich uderzeń, nie trafi mnie czymś mocnym – powiedział Paul w The Pat McAfee Show. – Myślę, że przez kilka rund to będzie bardzo ciężka walka. Kiedy jednak ogarnę jego tempo, styl, szybkość, pracę na nogach, to go dopadnie zmęczenie. Zmęczenie gonieniem mnie po ringu. Wtedy będę w stanie go trafiać.
– Nie powiem, jak to się wydarzy dokładnie, ale znokautuję go w piątej albo szóstej rundzie – dodał Amerykanin.
Paul po raz kolejny udowadnia, że promocję walk ma w jednym palcu. Joshua nie musi dokładać od siebie wiele – swoje zrobi w nocy z 19 na 20 grudnia. Pojedynek obejrzymy na platformie Netflix.
