Zawodnik kategorii ciężkiej UFC – Derrick Lewis – zabrał głos w sprawie swojej przyszłości w organizacji. Amerykanin udzielił wypowiedzi w podcaście Joe Rogana, w której odpowiedział na pytanie o to gdzie widzi siebie za jakiś czas i jak podchodzi do walki o pas mistrzowski UFC.
20 lutego bieżącego roku, Derrick Lewis (MMA 25-7) w kapitalnym stylu znokautował faworyzowanego przez wielu przed tą walką Curtisa Blaydes’a. Czarna Bestia od czterech walk utrzymuje serię zwycięstw, a z ostatnich dziewięciu pojedynków przegrał tylko dwa.
W podcaście Joe Rogana, Lewis został zapytany o swoje plany odnośnie dalszej części kariery.
Chcę być po prostu aktywny. Nie chcę czekać na kogoś konkretnego, żeby z nim zawalczyć. Nie jestem młody jak kiedyś, także nie mam zamiaru czekać na swoją szansę w starciu mistrzowskim. Chcę walczyć z każdym, kto jest na to gotowy.
Umowa Lewisa z UFC wygasa po kolejnym pojedynku, ale Amerykanin mocno wierzy, że przedłużenie jej na kolejne pojedynki to formalność.
Nie chcę siedzieć, bo nie mam na to czasu. Wogóle nie mam wiele czasu na zarabianie pieniędzy. Ten okres życia powoli się dla mnie kończy, więc chcę teraz zarabiać pieniądze. Mogę zawalczyć z Cirylem Gane, ale nie wiem jak widzi to UFC. Nie wiem jaki mają na niego plan i jak chcą go budować.
Derrick Lewis to jeden z najaktywniejszych zawodników kategorii ciężkiej UFC od lat. Amerykanin może też się pochwalić największą ilością nokautów w całej historii wagi ciężkiej największej organizacji MMA na świecie.
Źródło: Joe Rogan Podcast