Denis Załęcki zapowiada mocny powrót po kontuzji. Popularny freak fighter zamierza zrobić formę życie i udowodnić, jak mocnym jest zawodnikiem.
„Bad Boy” we freak fightach stoczył cztery pojedynki i odniósł tylko jedno zwycięstwo. W debiucie pokonał Alana Kwiecińskiego, a następnie przegrał po decyzji sędziów z Mateuszem Kubiszynem. Kolejne dwie walki wywołały spore kontrowersje.
Denis Załęcki o powrocie do klatki
Najpierw po kilkudziesięciu sekundach odnowiła się kontuzja w starciu z Arturem Szpilką. Następnie podobna sytuacja miała miejsce w starciu z Pawłem Tyburskim. Tym razem jednak dodatkowo złamał zasady i zaczął kopać rywala w boksie, przez co został zdyskwalifikowany.
Miesiąc po porażce z „Tyborim” postanowił w końcu zoperować nogę i aktualnie przechodzi operację. W ostatniej rozmowie z Mateuszem Kaniowskim zapowiedział, że gdy powróci, to będzie w najlepszej formie w swoim życiu i zdeklasuje rywali:
– Nie wiem, nie powiem dnia ani godziny. To zależy od pana, który mnie rehabilituje i tego, który wykonywał moją operację. Ja zostawiam to pod okiem lekarzy i fizjoterapeutów. Ja się w to nie wpie**alam. Nie zależy mi na tym, żeby za miesiąc czy za pół roku walczyć.
– Ja po prostu jak wrócę to na takiej ku**ie, że zmiotę ich wszystkich. Chcę wrócić, jak mi lekarz da zielone światło. Jak wrócę to na takiej ku**ie, że nie będzie przeciwnika dla mnie. Zrobię formę życiową, szczególnie kondycję. Z wagi zejdę na 106-107 kg. Każdy będzie bez szans.
Źródło: YouTube