Jedną z największych walk High League 4 był co-main event pomiędzy Arturem Szpilką i Denisem Załęckim. Niestety, ale „Bad Boya” pokonała kontuzja.
Dla obu zawodników był to drugi pojedynek w mieszanych sztukach walki. Co ciekawe, początkowo faworytem był „Bad Boy”, jednak na godziny przed walką bukmacherzy stawiali go w roli dużego underdoga.
Szpilka zadebiutował przed kilkoma miesiącami na KSW, gdzie pokonał przez TKO Siergieja Radczenkę. Dzięki zapisowi w kontrakcie mógł pojawić się na gali freak fightowej.
Denis Załęcki vs. Artur Szpilka 2?
Tak, jak zapowiadał trener Mirosław Okniński, Denis Załęcki natychmiast „wjechał” w „Szpilę”. Torunianin zaatakował byłego pięściarza, który musiał się głównie bronić.
Niestety, ale nie było dane nam zobaczyć zbyt wiele wymian. „Bad Boy” trafiał raz za razem Artura Szpilkę… aż nie odezwała się kontuzja – zerwane więzadła w kolanie. Denis Załęcki przegrał po poddaniu werbalnym.
– Przegrałem, tyle. Mam nadzieję, że dasz mi rewanż. – powiedział zaraz po walce „Bad Boy”.
„Szpila” nie potwierdził, ani nie zaprzeczył. Zaznaczył jednak, że na chwilę obecną nie interesują go pojedynki we freak fightach. Rzucił jednak ciekawą propozycję!
– Rewanż? Na dzień dzisiejszy odpuszczam freak fighty… Może KSW?
Zobacz wywiady po HIGH League 4: