Denis Załęcki staje w obronie Ferrariego! Komentuje nokaut na konferencji: „Jak miał powód, niech napier**ala fra**erów.

Denis Załęcki w ostatnim wywiadzie skomentował kontrowersyjną sytuację, jaka miała miejsce za kulisami High League i stanął w obronie „Ferrariego”.

Za nami ostatnia konferencja przed czwartą galą High League, podczas której dojdzie m.in. do dwóch bardzo emocjonujących pojedynków. Amadeusz Roślik zmierzy się z Pawłem Bombą na bardzo brutalnych zasadach Pride. Natomiast Denis Załęcki zawalczy z Arturem Szpilką prawdopodobnie w formule podobnej jak „Ferrari” i „Scarface”.

-> Wykup dostęp PPV High League 4!

Denis Załęcki stanął w obronie „Ferrariego”

Zanim Amadeusz wyszedł na scenę, wdał się w awanturę za kulisami. Gdy Patryk Sadowski udzielał wywiadu, został znokautowany przez „Ferrariego”. Freak fighter wyjaśnił później, że „Sadek” obrażał jego rodzinę i tylko dlatego zaatakował go z tak zwanego partyzanta.

Postawę Roślika mocno skrytykował Artur Szpilka, który stwierdził, że „Ferrari” zachował się jak „frajer”. Inne zdanie na ten temat ma Denis, który podczas konferencji powiedział:

– Chujowy partyzant. Kurwa nawet ja takiego nie zrobiłem. Alana bym tak pierdolnął w łeb, ale najpierw bym mu powiedział. (…) Nie można bić osób bez żadnego argumentu tak sobie, bo ktoś ma nerwy. Po prostu bijemy kogoś za coś, ot tak nie można bić ludzi bez powodu.

Następnie głos zabrał także w wywiadzie dla fansportu.pl. Przyznał wówczas, że jeśli „Ferrari” miał poważny powód, to jak najbardziej mógł zaatakować „Sadka”:

– Nie wiem, z jakiego powodu to zrobił. Też nie chciałbym zbytnio oceniać. Jak zrobił to z powodu byle jakiego to słabo. Jak miał ku temu duży powód, niech napierdala frajerów i tyle. Słuchaj, jakby mi ktoś obrażał rodzinę…

-> Nie przegap premiery książki o legendarnym chuliganie!

Kursy bukmacherskie na walkę Artur Szpilka vs. Denis Załęcki

Galę HIGH League obstawisz wyłącznie u bukmachera eFortuna.pl! Na start przygotowano specjalny BONUS ZAKŁAD BEZ RYZYKA aż do 600 zł!

Zasady są proste. Jeżeli twój pierwszy kupon będzie zwycięski otrzymujesz wygraną, jeżeli przegrasz Fortuna zwróci Ci wkład, maksymalnie do 600 zł na konto gracza. Możesz dodać na swój kupon jakiekolwiek rozgrywki sportowe i obstawić za dowolna kwotę, a jeśli tym razem typerskie przeczucie Cię zawiedzie otrzymasz zwrot postawionej kwoty, który możesz wykorzystać na grę.

-> Gram z Fortuną! Odbieram bonus