Już dziś wieczorem dojdzie do arcyciekawej konfrontacji w formule MMA. Denis Labryga zmierzy się z Michałem Pasternakiem. Denis Załęcki widzi tylko jednego zwycięzcę.
Największa organizacja freak fight w Europie nowy rok zacznie od studyjnego wydarzenia. FAME 24: Underground uświetni turniej z udziałem takich zawodników, jak Marcin Wrzosek, Denis Załęcki, Paweł Tyburski, czy Piotr Hallmann. Oprócz tego na widzów czekają też emocjonujące superfighty.
FAME 24: Denis Załęcki o Pasternak vs. Labryga
Wśród superfightów FAME 24 dojdzie do starcia Michała Pasternaka z Denisem Labrygą. Pierwszy z freak fighterów, który mianuje się mianem youtubera, ma ogromne doświadczenie w MMA w postaci stoczonych 26 walk. „Wampir” bił się w wielu miejscach na świecie i słynie z wysokiej klasy umiejętności w BJJ.
Labryga z kolei karierę ma dopiero przed sobą. Głogowianin mierzy wysoko, gdyż jak sam przyznaje jego celem jest mistrzostwo wagi ciężkiej UFC. Denis na ważeniu wniósł blisko 15 kg więcej od Pasternaka i zapewne w sile będzie szukał swojej przewagi.
Kacper Mi z redakcji Fansportu TV zapytał Denisa Załęckiego o to, jak widzi to starcie. Torunianin miał przyjemność mierzyć się z „Wampirem”, z którym zremisował, a z Labrygą zmierzy się w przyszłości, na co niemal wszyscy liczą. W tym wypadku „Bad Boy” widzi zwycięzcę tylko w Pasternaku, choć jego oponent będzie miał szansę na samym początku.
– Myślę, że „Pasta” powinien to wygrać. Labryga ma szansę w pierwszej rundzie. Jeśli ta walka dotrwa do drugiej rundy, Labryga będzie tam zdychał i kwiczał. „Pasta” go zwinie w dywan… Tak mi się wydaje – ocenił Denis, którego Kacper dopytał jeszcze o walkę. – Czekam na to. On, Labryga i „Taazy”. Czekam na tego, albo tego.
Zobacz inne wywiady przed FAME 24.