Federacja HIGH League zdradziła, że na zbliżającej się gali z numerem 5 do klatki powróci Mateusz „Don Diego” Kubiszyn. Sposób w jaki został on przedstawiony nie przypadł do gustu niektórym zawodnikom.
Jeszcze 10 grudnia czekają nas kolejne emocje w świecie freak fight. Na gali HIGH League 5 w łódzkiej Atlas Arenie kibice ponownie mogą spodziewać się emocjonujących walk z udziałem postaci ze świata show biznesu, jak i sportu.
Dotychczas oficjalnie ogłoszono tylko jedną walkę. Znany z telewizyjnego programu Love Island Paweł „Tybori Tyburski zmierzy się z raperem „Alberto”. Do tego federacja zaczęła przedstawiać kolejnych bohaterów i bohaterki grudniowego wydarzenia.
Najpierw ogłoszono, że zobaczymy kolejny pojedynek Agaty „Fagaty” Fąk. Wczoraj z kolei przekazano, że do klatki powróci znany z walk na gołe pięści Mateusz Kubiszyn. Jak można przeczytać w oświadczeniu, które znalazło się na social mediach HIGH League:
– Będzie ogień… Don Diego wraca do HIGH League, żeby ugasić kolejny pożar. Na pogromcę Denisa Załęckiego czeka duuuże wyzwanie. Z kim zobaczylibyście teraz Mateusza Kubiszyna?
Okazuje się, że powyższy tekst nie spodobał się wywołanemu do tablicy toruńskiemu „Bad Boyowi”. Popularny „Don Diego” pokonał Denisa na gali High League 3: Extra jednogłośną decyzją sędziów, choć pojedynek był niezwykle wyrównany i wynik mógł pójść w obie strony. Załęcki wyśmiał opis Kubiszyna w komentarzu:
– „Pogromcę”? Walka jest na YouTube, więc może warto zobaczyć. Chyba, że znamy różne znaczenia tego słowa – napisał Torunianin.
Szefowi federacji The War wtórował bliski kolega – Patryk Tołkaczewski. Popularny „Gleba” ma wielką ochotę zmierzyć się z „Don Diego”, i dlatego też wziął udział i wygrał ostatni turniej GROMDA 10.
– Jaki pogromca? To był bardzo wyrównany pojedynek – napisał w komentarzu Tołkaczewski, dodając zaraz w odpowiedzi do jednego z fanów – można nazwać go zwycięzcą, a nie pogromcą bo pogromca to tak jakby zbił go jak dziecko, a tak nie było.
Kursy bukmacherskie na galę HIGH League 5
Galę HIGH League 5 obstawić można tylko i wyłącznie u bukmachera eFortuna.pl! Na start dla nowych użytkowników przygotowano specjalny BONUS i ZAKŁAD BEZ RYZYKA aż do 600 zł!
Zasady są proste. Jeżeli pierwszy kupon będzie zwycięski gracz otrzymuje pełną wygraną, jeżeli zaś przegra – Fortuna zwraca wkład, maksymalnie do 600 zł na konto. Na kupon można dodać jakiekolwiek rozgrywki sportowe i obstawić za dowolna kwotę, a jeśli tym razem typerskie przeczucie okaże się nietrafione, zwrot postawionej kwoty wraca i można wykorzystać je na dalszą grę.