„Daro Lew” rzuca kolejne wyzwanie! Chce walczyć z Mateuszem Borkiem: „Wku**ia mnie tym pie***leniem. Jedno co nas łączy to wiek”

Bartosz

„Daro Lew” mimo kolejnych porażek nie zamierza odpuszczać i szuka kolejnego przeciwnika. Tym razem rzucił wyzwanie Mateuszowi Borkowi.

Dariusz Kaźmierczuk nie może popisać się najlepszym rekordem. W MMA przegrał 11 z 12 zawodowych pojedynków. Walczył m.in z takimi rywalami jak Szymon Kołecki, Marcin Najman czy „Taxi Złotówa”. Pokonał jedynie Dawida Harasia, którego bilans to 0-20.

Ostatni raz oglądaliśmy „Daro Lwa” w akcji na gali FAME 16. Stoczył wówczas pojedynek nie w MMA, a w K-1 w małych rękawicach. Wydawało się, że postawi się „Filipkowi”, jednak z każdą chwilą raper zaczął zyskiwać przewagę i kilkukrotnie posłał rywala na deski. Sędzia przerwał pojedynek już w pierwszej odsłonie.

„Daro Lew” ostro o Borku

Kaźmierczuk zapowiedział, że nie zamierza odpuszczać i jeszcze zobaczymy go w klatce. Z jego strony padło już wiele ciekawych wyzwań. Między innymi chciał walczyć z Alanem Kwiecińskim, Jackiem Murańskim, czy nawet osobami, którym daleko do świata freak fightów jak np. Kamil Glik.

Teraz postanowił wyzwać kolejnego rywala. Za pośrednictwem social mediów przekazał, że chciałby zmierzyć się z dziennikarzem Mateuszem Borkiem, o którym wypowiedział się w ostrych słowach.

Sprawdź!  Wrzosek odpowiada Szelidze: "Spokojnie, najpierw twój szef, później ty"

– A może walka z Borkiem, bo on mnie tak wkurwia tym pierdoleniem za przeproszeniem. Jedno co nas łączy, ten sam wiek – napisał na Twitterze, po czym dodał w komentarzu – Tak, wiem że chla, ale może taka walka go na trochę czasu czegoś nauczyć. Może pokory do tego sportu, piłki nożnej, MMA, freak fightów?

Źródło: Twitter

Powiązane artykuły
Sprawdź!  Murański zapowiada starcie z Popkiem? "Będzie ciężka pokuta! Widzimy się niedługo"