„Daro Lew” podczas poniedziałkowej konferencji spróbował sprowokować swojego rywala. Tym razem przygotował coś specjalnego.
Już w najbliższy piątek odbędzie się gala FAME Friday Arena 1, podczas której ponownie zobaczymy w klatce Dariusza Kaźmierczuka. Czeka go duże wyzwanie, gdyż zmierzy się z Piotrem Świerczewskim, który ma już na konie jedno zwycięstwo.
„Daro Lew” zakończył swoją serię porażek i aktualnie ma za sobą dwie wygrane na pełnym dystansie. Jest więc bardzo pewny siebie i próbuje wejść do głowy swojemu rywalowi. Najpierw oświadczył, że zmiażdży byłego reprezentant Polski, a następnie weźmie się za innych piłkarzy.
Kiedy doszło do face-to-face, według kibiców freak fighter przekroczył granicę. Najpierw wysypał przyprawy na głowę Świerczewskiego, a następnie go odepchnął. Ten jednak pokazał, że ma chłodną głowę oraz nerwy ze stali. Nie sprowokował „Świra”, który dał jasno do zrozumienia, że już w piątek walka i nie zamierza wdawać się w żadne awantury.
Po chwili były piłkarz ponownie odniósł się do sprawy i mocno skrytykował postawę swojego rywala:
– Normalny jesteś? Czy on wygląda na normalnego człowieka? 50 lat i wychodzi w berecie. Wpadło mi w oczy, normalny jesteś? Będę musiał ci teraz skopać dupę. Chciałem cię tylko lekko potraktować, a będę musiał ci wpie***lić.
— MMASHOTS (@MMASHOTS1) July 17, 2023