
Dan Hooker ponownie wbił szpilę Armanowi Tsarukyanowi. Nowozelandczyk, który już wkrótce zmierzy się z Ormianinem, wytknął mu aroganckie zachowanie i nazwał „rozpuszczonym bogolem”.
Po miesiącach przerwy Arman Tsarukyan wreszcie wraca do oktagonu UFC. Ormianin pierwotnie miał zawalczyć z Islamem Makhachevem o mistrzowski pas wagi lekkiej, jednak kontuzja wyeliminowała go z pojedynku tuż przed galą w Los Angeles.
W kolejnych miesiącach nie brakowało spekulacji dotyczących jego rywala. Jedną z najpoważniejszych opcji był Mateusz Gamrot, który od dawna zabiegał o rewanż z „Ahalkalaketsem”. Ostatecznie jednak UFC ogłosiło, że Tsarukyan powróci do akcji 22 listopada podczas gali w Katarze.
Dan Hooker ostro o Tsarukyanie: „Rozpuszczony bogol, k…tas”
Rywalem Ormianina będzie doświadczony Dan Hooker, znany z widowiskowego stylu i ciętego języka. Choć sportowo zapowiada się kapitalne starcie, emocje między zawodnikami już dawno wymknęły się spod kontroli.
Nowozelandczyk nie kryje, że od dłuższego czasu ma z Tsarukyanem na pieńku – i tym razem nie gryzł się w język. W rozmowie z Combat TV „The Hangman” wprost wyraził, co sądzi o swoim przeciwniku:
– Myślę, że gość jest k…tasem. Zaczepia mnie, odkąd tylko dostał się do UFC, a ja… ja tego tak nie zostawię. Dyskredytował moje umiejętności. Twierdzi, że odrzucałem możliwość walki z nim i od niego uciekałem – powiedział Hooker.
– Gość jest po prostu małym, rozpieszczonym bogolem, któremu wszystko podaje się na tacy. Ja jestem zupełnym tego przeciwieństwem. Nie miałem niczego, trenowałem ciężko i zasłużyłem sobie na wszystko, co osiągnąłem… Pieniądze nie pomogą mu pokonać Dana Hookera – dodał.
Pojedynek Tsarukyan vs Hooker zapowiada się więc nie tylko jako sportowe starcie dwóch klasowych zawodników, ale również emocjonalne zderzenie charakterów.