W Internecie pojawiła się informacja, jakoby UFC było blisko ogłoszenia kolejnej walki o pas wagi lekkiej: Islam Makhachev vs. Arman Tsarukyan. Na wiadomości te szybko zareagował menedżer Ormianina.
Popularny „Ahalkalakets” jest oczywiście kolejnym w kolejce do starcia o mistrzostwo kategorii lekkiej UFC. Tsarukyan mógł już bić się z dagestańskim mistrzem na początku czerwca, ale odmówił powrotu do oktagonu po zaledwie 2 miesiącach przerwy.
Makhachev vs. Tsarukyan na UFC 307?
Tymczasem w weekend na profilu MMA Uncensored pojawiła się informacja o planowanej na wrześniową galę UFC 307 walkę Makhachev vs. Tsarukyan. Dagestańczyk zapowiadał co prawda chęć podbicia kategorii półśredniej, ale chęć pokonania po raz drugi w karierze Armana może przytrzymać go w dywizji lekkiej.
Wieści te szybko jednak sprostował Daniel Rubenstein, menedżer Ormianina:
– Lol, nie. Arman jest tymczasowo zawieszony przez Komisję Sportową stanu Nevada, co powinno zostać rozstrzygnięte 25 czerwca. Do tego czasu nie można niczego dyskutować w sprawie kolejnej walki Armana. Przestań więc proszę publikować głupoty, jeśli nie masz żadnych informacji.
Zawieszenie Tsarukyana związane jest oczywiście z atakiem fana na UFC 300. Kibic zadecydował, że nie złoży pozwu przeciwko fighterowi, ten oczywiście przepraszał tuż po gali.
25 czerwca okaże się jednak, jak długo potrwa przerwa zawodnika. Sytuacja, która je spowodowała miała miejsce 13 kwietnia, więc w przypadku półrocznego zawieszenia Arman Tsarukyan wróciłby do akcji w październiku. Według doniesień medialnych gala UFC 307 ma się odbyć 5 października. Na oficjalnej stronie organizacji w sekcji wydarzeń tej informacji brak, ale widnieje inna: 27 października w Abu Dhabi odbędzie się gala UFC 308.