Były podwójny mistrz UFC w kategoriach lekkiej i piórkowej i zdecydowanie największa gwiazda współczesnego MMA, Conor McGregor, zdaje się zapowiedzieć swój powrót do startów… jednak niekoniecznie chodzi tu o walkę w UFC!
Jak podaje portal FightHype, z źródła bliskiego informacji dotarły wiadomości o rozmowach na temat rewanżu pomiędzy Hall of Famerem i żywą legendą boksu, Floydem Mayweatherem oraz gwiazdą UFC – Conorem McGregorem.
Oliwy do ognia dolał wczoraj sam Irlandczyk. „The Notorious”, który wciąż dochodzi do siebie po złamaniu, jakiego doznał na UFC 264 w ubiegłym roku, wrzucił do mediów społecznościowych post z ujęciem z pojedynku Mayweather vs. McGregor sprzed 5. lat z wymownym podpisem:
– Zgadzam się.
Zawodnicy od czasu do czasu sugerowali na różne sposoby, że spotkają się ponownie w ringu. Idealnym scenariuszem byłby rewanż w MMA, jednak na to na pewno nie ma szans.
We wspomnianym pojedynku z sierpnia 2017 roku Floyd Mayweather zwyciężył przez TKO w 10. rundzie. Sam pojedynek przyciągnął uwagę fanów z całego świata i wygenerował aż 4,3 miliona wykupień Pay-Per-View, co po dziś dzień jest drugą galą z największą ilością sprzedaży.
Conor McGregor nie był pocieszony niespełnieniem szumnych obietnic o zostaniu pierwszym, który pokonał Mayweathera. „Na pocieszenie” jednak otrzymał sowitą wypłatę w wysokości 100 milionów dolarów.
Kariery obu panów potoczyły się w zupełnie innym kierunku. Floyd odszedł z zawodowego boksu, ale nie odpuścił kasowych pojedynków pokazowych, jak na przykład z Loganem Paulem.
Irlandczyk powrócił do MMA po ponad rocznej przerwie, jednak ewidentnie „zardzewiał”. Najpierw przegrał w hitowej i pełnej złej krwi walce z Khabibem Nurmagomedovem, a po kolejnej blisko 1,5 rocznej pauzie już w 40 sekund rozprawił się z Donaldem Cerrone. Później jednak przyszły dwie kolejne porażki w rewanżu oraz trylogii z Dustinem Poirierem.
Źródło: FightHype