Ciosy na korpus nie wystarczą? Były trener Tysona o walce Fury vs. Usyk

Uznany bokserski trener, komentator i analityk Teddy Atlas wskazał swojego faworyta w walce o tytuł bezdyskusyjnego championa wagi ciężkiej. W kim Amerykanin widzi faworyta: w Tysonie Furym, czy Ołeksandrze Usyku?

Walkę Fury vs. Usyk o tytuł niekwestionowanego mistrza wagi ciężkiej obejrzysz wyłącznie w DAZN. Całe wydarzenie od godziny 18:00 w sobotę 18 maja transmitowane będzie na platformie z polskim komentarzem. Wystarczy, że zarejestrujesz się w dosłownie minutę, a dostęp UZYSKASZ TUTAJ!

Cena PPV Fury vs. Usyk to 89,99 zł, a oprócz hitowej gali w Arabii Saudyjskiej otrzymasz też dostęp do zawartości DAZNMiesięczna subskrypcja obejmuje też hitowe wydarzenie Queensberry vs. Matchroom z walką Deontay Wilder vs. Zhilei Zhang, które będzie miało miejsce 1 czerwca. Oprócz tego możesz obejrzeć tysiące programów i transmisji na żywo zarówno z gal bokserskich, jak i wydarzeń.

Teddy Atlas typuje walkę Fury vs. Usyk

Wszyscy kibice i eksperci czekają na pojedynek unifikujący pasy IBF, IBO WBA, WBO oraz WBC. Tylko tego ostatniego brakuje do kolekcji Ołeksandrowi Usykowi, którego jednak czeka ciężka przeprawa w walce z Tysonem Furym.

Ukrainiec pozostaje niepokonany, ale „Król Cyganów” może to zmienić. Zdaniem Teddy’ego Atlasa, byłego trenera Mike’a Tysona, Brytyjczyk ma przygotowany gameplan, który opiera się na ciosach na korpus – tak bardzo nielubianych przez Usyka.

Obóz Fury’ego byłby nieodpowiedzialny, gdyby nie przemyślał swojego planu gry i nie przetestował tułowia Usyka. Szczególnie na podstawie tego, co widzieliśmy w niektórych jego walkach i to jak reagował na takie uderzenia. Zawodnikom o wzroście Fury’ego nieco trudniej jest poszukać ciosu na korpus, ale nie jest to przecież niewykonalne. Tym bardziej dla kogoś tak atletycznego i wyszkolonego jak Fury. Zadając taki cios nie można jednak otworzyć się na kontrę. Bardzo ważną rolę odegra również przednia ręka.

Atlas uważa, że Fury’emu na dobre wyszła słaba walka z Francisem Ngannou. Dzięki temu do Ołeksandra Usyka wyjdzie przygotowany jak należy. Uznany komentator i analityk spekuluje jednak, że może to być za mało i obstawia zwycięstwo Ukraińca.

Najlepsze co mogło spotkać Fury’ego to ta słaba walka z Ngannou. To była dla niego pobudka. Usyk znajduje sposób na wygrywanie od czasu, gdy był jeszcze nastolatkiem. Fury’ego nieco faworyzuje jego zasięg, co sprawi Usykowi sporo problemów. Nie mam wątpliwości, że przed Usykiem bardzo trudna przeprawa, konsekwentnie jednak stawiam na jego punktowe zwycięstwo.