„Boxdel” wypowiedział się właśnie na temat pojedynku Denisa Załęckiego, który zmierzył się z dużo bardziej doświadczonym Mateuszem Kubiszynem. O werdykcie zadecydowali sędziowie, którzy wskazali jednogłośne zwycięstwo „Don Diego”.
Całą walkę mocno rozpoczął Załęcki, który dominował w pierwszej rundzie, gdzie udało mu się obalić Kubiszyna. Tak też punktowali sędziowie wskazując to starcie na jego korzyść. Dwie kolejne rundy były jednak pod dyktando „Don Diego”. Załęcki ma sporo pretensji do swojego rywala, który w trzeciej rundzie wiedząc, że wygrywa już na kartach punktowych nie chciał wdawać się w bójkę z Torunianinem – „spierd***ł, bał się podejmować bójki” – skwitował od razu po walce.
Podczas wywiadów w oktagonie Załęcki podał rękę rywalowi. Takiego przebiegu zdarzeń, mało kto się spodziewał!
„Jako człowieka za Twoje zachowanie Cię nie szanuje, ale pokazałeś jaja, podam Ci sportową rękę.” – powiedział „Bad Boy”.
WIDEO:
Kubiszyn również oddał szacunek rywalowi – „Gratuluje mu za dwie rzeczy. Wielki szacun, do trzech razy sztuka i udało nam się dziś przybić piąteczkę. Dziękuję za sportowe zachowanie. Może kiedyś razem będziemy grać do jednej bramki. Szacun dla Ciebie, że zmieniłeś swoje podejście do social mediów i chcesz się pokazywać z tej dobrej strony. Budujesz dobry wizerunek, szacun.”
WIDEO:
„Boxdel” komentuje walkę Załęcki vs Kubiszyn
Wczoraj „Boxdel” na kanale „Aferki” skomentował na gorąco galę HIGH League 3: Extra oraz sytuację, która wydarzyła się po walce.
„Kupiliśmy sobie dostęp no i początek był taki ku**a… za długo czekałem. Studio trwało ponad 40 minut…” – powiedział na początku „Boxdel”, który nie był usatysfakcjonowany z tego, że organizacja przedłużała transmisję walki i puszczała powtórki z gali.
Współwłaściciel FAME MMA skomentował kolejno zachowanie Załęckiego, który podszedł do Kubiszyna i podał mu rękę. „Boxdel” nie ukrywał, że był pozytywnie zaskoczony takim przebiegiem zdarzeń, ale spodziewał się zupełnie czegoś innego.
„Uważam generalnie, że endorfiny, które są w oktagonie już po walce, powodują często zachowania, że zbija się piątkę. Ale w przypadku Denisa zawsze się spodziewam, że będzie ogień. Po prostu jakby wiecie, tak widzę „Bad Boya”. Zaskoczyło mnie to mocno, ja byłem w ch*j w szoku.” – zaznaczył.
Po pojedynku do Denisa Załęckiego podszedł zawodnik FAME MMA, Piotr Szeliga, który był w narożniku Kubiszyna.
WIDEO: