Błachowicz o kontrowersyjnych walkach na MMA-VIP 3: „Pewnych granic nie powinno się przekraczać. Z drugiej strony…”

Jan Błachowicz zabrał głos w sprawie gali Marcina Najmana, która wywołała kontrowersje w mediach nie tylko w Polsce, ale na całym świecie.

Na gali MMA-VIP 3 doszło do dwóch pojedynków kobieta vs mężczyzna. Piotr „Mua Boy” Lisowski zmierzył się z armwrestlerką Ulą Siekacz, którą rozbił w drugiej rundzie. Znacznie szybciej zakończyło się starcie Michała Przybyłowicza, czyli „Polskiego Kena” z Wiktorią Domżalską. Już po 39 sekundach sędzia przerwał walkę.

Widownia mocno wspierała zawodniczki, kibicując im podczas pojedynków. Kobiety jednak były skazane na porażkę. Ich przeciwnicy mieli znaczną przewagę fizyczną, którą wykorzystali i nie dali rywalkom okazji do zwycięstwa.

Oba pojedynki wywołały lawinę krytyki. Gazety na całym świecie pisały o skandalicznym wydarzeniu MMA, które w ogóle nie powinno zostać zorganizowane. Jeden z włodarzy, jakim jest Marcin Najman, który w main evencie gali pokonał będącego pod wpływem alkoholu Rysia „Szczenę” Dąbrowskiego odniósł się do krytyki.

„El Testosteron” już nie raz udowadniał, że nie ma dla niego granic, których nie można przekroczyć, a to, jak jest postrzegany przez kibiców, innych zawodników, czy osoby ze świata sportu, nic dla niego nie znaczy. Tym razem jest po prostu zadowolony z tego, jaki rozgłos zyskała gala i zaproponował już pojedynek dwóch kobiet vs mężczyzna.

W sieci pojawiło się wiele komentarzy. Sportowcy i Internauci mocno krytykują Najmana. O całą kontrowersyjną sytuację został zapytany były mistrz UFC Jan Błachowicz, który rozmawiał z portalem Sportowe Fakty.

„Cieszyński Książę” podobnie jak inni przyznał, że są granice, których nie powinno się przekraczać. Zaznaczył jednak, że nie może on decydować za innych i jeśli zawodniczki chcą, to mogą walczyć z mężczyznami. Problem w tym, że taki pojedynek może w końcu zakończyć się poważną krzywdą.

Pewnych granic nie powinno się przekraczać. Z drugiej strony nie jestem kimś, kto będzie mówił, kto co ma robić i zabraniał ludziom żyć tak, jak chcą. Jeżeli kobieta chce się bić z mężczyzną, niech się bije. Tylko że może komuś stać się krzywda – przyznał Błachowicz.

Źródło: Sportowe Fakty