Adrian Bartosiński w ten weekend zmierzy się w walce wieczoru z Salahdinem Parnassem. Będzie to jego pierwsza obrona pasa kategorii półśredniej KSW. Popularny „Bartos” z szacunkiem wypowiada się o rywalu, choć jest przekonany, że przewaga leży po jego stronie.
Już tylko kilka dni dzieli nas od hitowej gali XTB KSW 89. Tego wieczoru dojdzie do aż dwóch starć o mistrzowskie tytuły. W co-main evencie Paweł Pawlak, który pas zdobył w czerwcu na Stadionie Narodowym, stanie do obrony przeciwko legendzie organizacji, Michałowi Materli.
Następnie w walce wieczoru dojdzie do istnie historycznego zestawienia. Champion dywizji piórkowej oraz lekkiej Salahdine Parnasse będzie starał się zapisać się złotymi zgłoskami na kartach historii MMA jako potrójny mistrz. W okrągłej klatce zmierzy się on z Adrianem Bartosińskim.
„Bartos” w samych superlatywach wypowiada się o Francuzie. Fighter łódzkiego Octopus Team otwarcie przyznaje, że najbliższy rywal jest dla niego numerem jeden bez podziału na kategorie wagowe. W rozmowie z Fansportu TV odpowiedział też na słowa Parnasse’a, który uważa, że Bartosiński nie mierzył się z zawodnikami jego kalibru.
– Salahdine jest mega talentem, już o tym mówiłem. Moim zdaniem, to jest najlepszy zawodnik pound for pound w KSW. Nie uważam go za słabego gościa, ale tej walki nie może wygrać. Ja patrzę na aspekty sportowe, jakby mówił inaczej to bym kłamał. Dla mnie jest bardzo dobry, ale to nie wystarczy. Wielu zawodników jest dobrych.
