
Wielka awantura przerwała konferencję przed FAME 25! Wszystko przez Denisa Labrygę i Natana Marconia.
Duże grono kibiców liczyło na to, że dzisiaj zostanie ogłoszone starcie 2vs1 pomiędzy Mariuszem Pudzianowskim oraz „Good Boysami”. Wygląda jednak na to, że „Dominator” wykorzystał ostatnie doniesienia do zrobienia dookoła siebie jeszcze większego szumu medialnego.
W dniu konferencji publikował wpisy, którymi sugerował, że zawalczy z Natanem Marconiem i Adrianem Ciosem. Fani freak fightów nie mieli wątpliwości, iż sprawa jest już przesądzona. Niespodziewanie jednak jego miejsce zajął Denis Labryga.
Konferencja przerwana po awanturze
Nie zamierzał on na spokojnie brać udziału w swoim panelu, tylko od razu wystartował w stronę Natana. Przed kamerami doszło do wielkiej awantury i ochrona nie mogła uspokoić zawodników. W pewnym momencie obaj panowie wylądowali na ziemi, a kiedy się podnieśli, Marcoń trzymał gaz pieprzowy.
Zaatakował nim Denisa, który potrzebował pomocy. Ochrona wyprowadziła go za kulisy, po czym prowadzący zaprosili do stołu kolejnych uczestników FAME 25. Niestety konferencja po tym zamieszaniu nie potrwała długo.
Ze względu na rozpylony gaz organizacja była zmuszona przerwać wydarzenie. Hubert Mściwujewski i Maciej Turski dusząc się, poinformowali, że warunki w studio nie pozwalają na kontynuowanie konferencji.
Zaraz po całym zamieszaniu Natan opublikował nagranie zza kulis. Z rozbitą twarzą śmiał się z Labrygi, który potrzebował mleka, aby zneutralizować działanie gazu pieprzowego. Ogłosił również, że nie zamierza walczyć na FAME 25.
Przekazał, iż rywalem miał być Mariusz Pudzianowski. Nie podpisywał kontraktu na starcie z Denisem i nie będzie uczestniczyć w takim pojedynku – Co? Labryga zgazowany! Szachta również! O mleko proszą. Miał być Pudzian, a nie będzie nikogo – mówi na nagraniu, przy którym napisał – FAME… Gdzie Pudzian? Nie było kontraktu na Labrygę… Żegnam was.