Artur Szpilka odpowiada na słowa Don Kasjo: „Zapraszam, dostanie w trąbkę i pojedzie do domu”

Artur Szpilka w ostatnim wywiadzie odpowiedział Kasjuszowi Życińskiemu. Wyjaśnił, że nie ma czasu na takie pojedynki i skupia się na ważniejszych rzeczach.

Temat pojedynku byłego pięściarza z freak fighterem ciągnie się od wielu miesięcy. Zawodnicy mieli zmierzyć się w marcu na Prime Show MMA, jednak ostatecznie ani nie zobaczyliśmy tego pojedynku, ani nawet freakowej gali.

Szpilka odpowiada „Don Kasjo”

W jednym z wywiadów „Don Kasjo” tak skomentował niedoszłe starcie z Arturem Szpilką:

– A z Arturem w boksie? Raczej jak w tym roku nie dojdzie, to już mnie nie będzie interesowało. Miała być walk w marcu, Artur obsrał zbroję. Niech robi swoje, ja robię swoje i tyle.

Teraz w ostatniej rozmowie z ringpolska.pl „Szpila” przyznał, że skupia się na ważniejszych tematach, czyli na walce z Mariuszem Pudzianowskim. Zmierzy się on z byłym strongmanem na Colosseum II na Stadionie Narodowym. Dla Szpilki będzie to największe wyzwanie w MMA.

– Nie no, przestań. Dla mnie to jest tak żenujące… Ja powiedziałem nigdy, że nie będzie takiej walki, ale na dzisiaj w ogóle nie ma takiego tematu. Chce się sprawdzić, zapraszam do WCA, strzelę w trąbkę, tylko z sędzią, żeby nie było, że jakieś odszkodowania i pojedzie do domu. Tak poważnie, to ja nie mam czasu na takie głupoty. Mam ciężkiego przeciwnika przed sobą, a nie jakieś głupoty.

Źródło: YouTube