
Arman Tsarukyan ponownie uruchomił się w mediach społecznościowych. Na celownik obrał sobie mistrza wagi lekkiej, Ilię Topurię.
Ormianin próbuje medialne ugrać pojedynek z Gruzinem, który zasiada obecnie na tronie dywizji do 155 funtów. Popularny „El Matador” przejął bezpańską koronę brutalnie nokautując Charlesa Oliveirę.
Wcześniej bowiem Islam Makhachev zawakował pas, ruszając po koronę kategorii półśredniej. Dagestańczyk zapisał się już w historii wagi lekkiej UFC jako najczęściej broniący tytułu mistrz. Jego przeciwnicy będą mu na pewno wypominali, kogo w tym czasie pokonywał, a zwłaszcza ostatniego rywala.
Ciężko bowiem traktować Renato Moicano w kategorii wyzwania. Tymże miał być Arman Tsarukyan, który wycofał się w przeddzień title shota z powodu urazu. Choć Ormianin zajmuje 2. pozycję w rankingu, to nowy czempion nie ma zamiaru dawać mu szansy mistrzowskiej:
– Nie dam mu walki ze mną. Jestem mistrzem świata i nigdy nie dam mu szansy walki o pas. Jeśli będą chcieli do tego doprowadzić, powiem: „OK, w takim wypadku możecie zabrać mi pas” – mówił Gruzin w Full Send MMA.
Arman Tsarukyan uderza w mistrza UFC
Tsarukyan odpowiedział Topurii na łamach portalu X (dawniej Twitter). Wydaje się, iż Ormianin jest coraz bliżej powrotu do oktagonu, gdyż powoli rozkręca się w social mediach, przypominając fanom o swojej osobie.
– Niech ktoś powie Ilii, że nie jest McGregorem i psuje wizerunek mistrzów. Czempioni walczą z pretendentami numer jeden, ale mówimy tu o gościu, który uważa się za 'BMF-a’… Jak się mówi 'pi…da’ po hiszpańsku? – napisał ostro „Ahalkalakets”.
Arman Tsarukyan nie był widziany w akcji od gali UFC 300, kiedy to wypunktował Charlesa Oliveirę. Jeszcze w tym roku Ormianin mógł powrócić na rewanż z Mateuszem Gamrotem, ale nie chciał dawać Polakowi szansy na wybicie się kosztem jego osoby.