Jeden z bohaterów gali UFC 300, Arman Tsarukyan, ponownie wypowiedział się na temat mistrza, Islama Makhacheva. Zawodnik ATT jest przekonany, że champion wagi lekkiej się go obawia.
Panowie zmierzyli się ze sobą po raz pierwszy w 2019 roku. Tsarukyan debiutował wówczas przeciwko Dagestańczykowi, który pokonał go jednogłośną decyzją sędziów. „Ahalkalakets” od tamtej poty uzbierał serię 5. zwycięstw z rzędu, ulegając dopiero Mateuszowi Gamrotowi.
Obecnie Islam Makhachev jest niekwestionowanym mistrzem, a Arman Tsarukyan głośno nawołuje o rewanż z Rosjaninem. Zdaniem Ormianina champion UFC robi wszystko, by uniknąć ich ponownego spotkania.
– Czuję, że Islam mnie unika. Wie, że go pokonam i lepiej, jeśli zawalczy z Dustinem Poirierem. Ja jestem dla niego niebezpieczniejszy. Jestem dobrym grapplerem. Islam może więcej zarobić na walce z Dustinem, więc prawdopodobnie to go bardziej przekonuje.
– Teraz nie ma dla mnie znaczenia. Skupiam się na walce z Charlesem Oliveirą, a później będziemy gadać na temat walki o pas.
Dustin Poirier po ostatniej wygranej na UFC 299 niemal zapewnił sobie walkę o pas. Sam mistrz namaścił go na kolejnego przeciwnika. W przyszłym miesiącu z kolei na gali UFC 300 Arman Tsarukyan zmierzy się z Charlesem Oliveirą, co zostało potwierdzone przez Danę White’a jako eliminator do title shota.