
Wypowiedź Armana Tsarukyana może narobić mu sporo problemów. Mocnego komentarza na ich temat udzielił duet ekspertów, Josh Thomson i były sędzia „Big” John McCarthy.
Wszystko rozchodzi się oczywiście o słowa „Ahalkalaketsa”, który otwarcie przyznał, że odrzucił propozycję rewanżu z Mateuszem Gamrotem. Polak zaczepiał w social mediach Tsarukyana sugerując, że ten unika pojedynku.
Gdy sam Arman głos zabrał, publicznie przyznał, że potraktował propozycję starcia z „Gamerem” niemalże jako potwarz.
– Zaproponowali mi walkę wieczoru w Abu Zabi na lipiec – powiedziałw rozmowie ze Sport24. – Ze strony UFC to była zniewaga. Zasługuję na więcej, jestem numerem jeden. Dawali mi gościa po porażce. Mogli dać mi przynajmniej Hookera, a jaki sens miała walka z Gamrotem? Nie potrzebuję tego rewanżu.
Arman Tsarukyan podpadnie UFC?
Głos w tym temacie zabrała też dwójka ekspertów, Josh Thomson i znany sędzia „Big” John McCarthy. Były zawodnik UFC zwrócił uwagę, iż Arman Tsarukyan zachował się niemal jak twarz federacji, choć nie jest nawet mistrzem. Co więcej, Amerykanin jest zdania, że może on w ten sposób podzielić los innego, byłego już zawodnika Dany White’a…
– Odrzuca walki po tym, co zrobił ostatnio – wycofując się z walki o 2 w nocy w zasadzie przez nie zrobienie wagi. Ale nie w tym rzecz… Ma porażki w karierze. Jedną z nich jest przegrana z Gamrotem. Nie jesteś nawet mistrzem, a odrzucasz walki?
– Wiesz, że Dana White nie był zadowolony z ciebie wcześniej, a teraz robisz coś takiego. Popraw mnie, John, jeśli się mylę, ale UFC jest teraz w takiej pozycji, że mogą mu po prostu kazać spadać i walczyć gdzie indziej? To podobna sytuacja jak z Mokaevem, też świetny zawodnik, ale nie chcieli już z nim współpracować – powiedział Thomson.
Wspominany Muhammad Mokaev to niepokonany Brytyjczyk, który w UFC zwyciężył 7 razy. Niestety jego mocno zapaśniczy styl walki nie był najprzyjemniejszy dla oka, przez co Dana White nie był zainteresowany przedłużeniem z nim kontraktu
– Powiem to najmilej jak potrafię, ktokolwiek prowadzi interesy Armana i reprezentuje go w tym biznesie po prostu musi zmienić podejście – wyraził swoją opinię „Big” John McCarthy. – Popełnia błąd za błędem. Stawiasz siebie i zawodnika w takiej pozycji, że ludzie z UFC mogą nie chcieć dłużej z wami współpracować.
– Organizacja zainwestowała miliony dolarów w promocję walki z Makhachevem, z której wycofałeś się ze swojej winy, w ostatniej chwili, a teraz odrzucasz pojedynek? Posłuchaj zaraz wylądujesz na ławce, UFC ma możliwość, aby zrobić taki ruch – kontynuował były sędzia.
– Powiem ci tak, jesteś młody, jesteś fantastycznym zawodnikiem masz 28 lat. Posadzą cię na ławce nim będziesz miał 29 lat. A jest to moment twojej kariery, w którym ty powinieneś walczyć, powinieneś pokazywać ludziom, że cię potrzebują, sprawić by chcieli cię oglądać.
W miniony weekend Arman Tsarukyan stoczył pojedynek grapplerski, który zwyciężył, choć fajerwerków tam nie uświadczono. Mateusz Gamrot tymczasem powróci do oktagonu jeszcze w tym miesiącu podczas UFC Vegas 107.
Walkę Mateusza Gamrota obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy pierwszy zakład obstawią bez ryzyka do 100 zł, a na start otrzymają darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację.