
Arman Tsarukyan po raz kolejny uderzył w Paddy’ego Pimbletta. Ormianin mocno podważył umiejętności Anglika.
Popularny „Ahalkalakets” to jeden z czołowych reprezentantów kategorii lekkiej. Arman Tsarukyan wciąż należy do TOP 3 dywizji, niemniej wciąż czeka na swojego title shota. Jest to efekt wycofania się za pięć dwunasta ze styczniowej walki z Islamem Makhachevem.
Dagestańczyk tytuł swój zawakował i jest w drodze po pas wagi półśredniej. Bezpańską koronę ciężkim nokautem zdobył Ilia Topuria, który jednak nie spogląda w kierunku Armana. Na jego celowniku znajduje się za to dopiero dziewiąty w rankingu Paddy Pimblett.
Arman Tsarukyan: Pimbletta należy usunąć z rankingu
Paddy „The Baddy” na walkę o pas póki co nie ma co liczyć, choć ze względu na dawny spór z Topurią jest mu do niej bliżej, niż dalej. Najprawdopodobniej kolejnym pretendentem będzie Justin Gaethje, o czym mówił sam Ilia.
Oburzony faktem, iż nazwisko Paddy’ego Pimbletta zostało wmieszane w dyskusję o title shocie jest za to Arman Tsarukyan. Reprezentujący Armenię Rosjanin po raz kolejny krytycznie wypowiedział się o zawodniku z Liverpoolu:
– Należy usunąć go z rankingu. Gość nie zasługuje nawet na TOP 10. Ostatnich trzech gości, których pokonał to: Chandler, który ma trzy przegrane. Bobby Green, który ma trzy, albo i cztery. Tony Ferguson miał chyba osiem. Szaleństwo. Ten gość ma bić się o pas? Nie powinno się o nim wspominać… On nawet nie zasługuje, by wymawiać jego nazwisko – powiedział w Overdogs Podcast Arman Tsarukyan.
Zawodnik z Armenii zajmuje obecnie 2. lokatę w drabince kategorii lekkiej. „Ahalkalakets” znalazł się w nieciekawym położeniu, gdyż oprócz wypadnięcia z pojedynku z Makhachevem odmówił też rewanżu z Mateuszem Gamrotem. Niewykluczone, że nim spotka się z mistrzem UFC sam będzie musiał stoczyć jakąś walkę.