Islam Makhachev po wygranej na UFC 302 udzielił wywiadu, który raczej nie spodoba się zawodnikom aspirującym do walki o pas wagi lekkiej.
Dagestański champion minionej nocy zmierzył się z Dustinem Poirierem w walce wieczoru gali UFC 302. Zgodnie z przewidywaniami Makhachev wielokrotnie próbował obalać Amerykanina, jednak ten często skutecznie się bronił, co sam przyznał po walce.
Ostatecznie jednak to właśnie w parterze zakończyło się to starcie. Islam w ostatniej rundzie zaciągnął Poiriera na matę, gdzie poddał go duszeniem D’Arce.
Makhachev chce walki o drugi pas UFC!
W wywiadzie udzielonym Joe Roganowi Islam Makhachev podziękował przede wszystkim rywalowi, którego nazwał mistrzem. Po zwycięstwie pojawiło się pytanie: co jest następnym dla Dagestańczyka? Champion wagi lekkiej wspominał już, że chciałby sięgnąć po drugi tytuł i bronić obu.
Choć w kolejce do niego czekają Arman Tsarukyan, czy Mateusz Gamrot, Makhachev powiedział po UFC 302, że będzie dążył do walki o status podwójnego mistrza:
– To moje marzenie. Chcę walczyć o drugi pas. Chcę znów poczuć tę energię! Obrona pasa to nie to samo. Potrzebuję czegoś nowego – powiedział Dagestańczyk, którego Rogan dopytał, czy chciałby tego już w następnej walce. – W stu procentach. To moje marzenie. Raz jeszcze dziękuję Dustinowi.