Alan Kwieciński uważa, że w karcie walk FAME 22 znalazł się zawodnik, który kompletnie nie zasługuje na występ na PGE Narodowym.
Sobota, 31 sierpnia to data zaznaczona na czerwono przez kibiców freak fightów. Tego właśnie dnia FAME MMA po raz kolejny wyznaczy standardy organizując galę na PGE Narodowym. W rozpisce znalazło się wiele głośnych medialnie pojedynków, jak debiut Filipa Chajzera, Adamek vs. Kasjo, Krzysztofa Włodarczyka w MMA przeciwko „pashyBicepsowi”, czy rewanżu „Ferrariego” z Łaszczykiem.
Podczas FAME 22 na PGE Narodowym odbędzie się też turniej, w którego puli znalazło się ponad 2 miliony złotych. Jednym z uczestników jest Alan Kwieciński, który ogłoszenia organizacji zgłaszał swój akces do udziału w wydarzeniu.
Alan: Ferrari nie zasługuje na walkę na FAME 22
Były gwiazdor Warsaw Shore po konferencji udzielił wywiadu FANSPORTU TV, gdzie został zapytany, czy będzie to rekordowa gala pod względem sprzedaży? Alan podkreślił siłę rozpiski, ale jego zdaniem jeden z uczestników nie powinien się w niej znaleźć:
– Zobacz, jaka jest karta walk. No zobacz… jest bardzo mocna karta. Wyp…doliłbym jednego zawodnika – powiedział „Alanik”, którego Kacper Mi dopytał o kogo chodzi? Kwieciński doprecyzował, że mowa o „Ferrarim”. – No, a jak myślisz? O „farmazona”. Moim zdaniem nie zasługuje na Narodowy… moim zdaniem.
Konflikt Alana Kwiecińskiego z Amadeuszem Roślikiem to jeden z najdłuższych w historii FAME MMA. Nigdy jednak nie doszło do zrealizowania walki między freak fighterami.
