Alan Kwieciński nie zostawił suchej nitki na Amadeuszu Rośliku oraz Natanie Marconiu.
Popularni „Kraken” i „Ferrari” kontynuują swoją przygodę we freak fightach na światową skalę. O ile „Władca Piekieł” nie po raz pierwszy wystąpił w ringu Misfits Boxing, o tyle Marcoń zadebiutował i to od razu w walce o pas.
Obaj niestety z Manchesteru wracali na tarczy. Roślik po raz drugi z rzędu w tej organizacji przegrał przed czasem, nie mając sił do dalszej walki. Starcie Natana zostało przerwane już w 2. rundzie przez lekarza. Polak chwilę później wywołał potężne zamieszanie, a awantura przeniosła się też za kulisy gali.
FAME 27: Odbierz kod PPV
Transmisja FAME 27 PPV dostępna jest do wykupienia na stronie organizacji. Cena PPV zaczyna się od 49,99 zł, co jest niemałą kwotą. Galę możesz jednak obejrzeć za jedyne 30 zł! Jak odebrać kod PPV? Wystarczy, że zastosujesz się do tych prostych kroków:
1️⃣ Wypełnij formularz, a po chwili otrzymasz unikalny link rejestracyjny.
2️⃣ Zarejestruj z linka nowe konto w FORTUNIE i wpłać 30 zł depozytu.
3️⃣ Zweryfikuj konto i zagraj kupon za 30 zł z dowolną walką na FAME MMA 27.
4️⃣ Po weryfikacji, otrzymasz e-mail z kodem, który możesz aktywować na stronie FAME MMA.
PAMIĘTAJ, że musi być to pierwszy obstawiony kupon na koncie. Po dokonaniu rejestracji z otrzymanego linka, musi on zawierać zakład na walkę z karty FAME 27 za co najmniej 30 PLN. Tak wygląda przykładowy kupon:
Alan Kwieciński bez ogródek o Natanie i Ferrarim
Zarówno z Natanem, jak i „Ferrarim” skonfliktowany jest Alan Kwieciński, który już w tę sobotę wystąpi na gali FAME 27: KINGDOM. Reprezentant WCA na poruszony powyższych w rozmowie z Fansportu TV zareagował ostro, nie przebierając w słowach. „Alanik” wprost stwierdził, iż obaj, mówiąc kolokwialnie: nadają się do tarcia chrzanu.
– No dla mnie, to to są dwa pi…dzielce. Oni za każdym razem takie ch…jowe walki dają. Ja, wiesz, mam wzloty-upadki, wzloty-upadki. A oni idą ch…jowo po jednej linii, k…wa. Raz jedna walka mu [Ferrariemu] wyszła z „”Polakiem”. I to jest jedna walka „Ferrariego”. Nie liczę tam jakichś, k…wa, kapsli, nie wiem… – powiedział Alan, zapominając chociażby o pojedynkach z Kamilem Łaszczykiem.
