Wygląda na to, że nie ma szans na pojedynek Tomasza Adamka z Marcinem Najmanem. Były mistrz świata ponownie w mocnych słowach wypowiedział się o freak fighterze.
„El Testosteron” od kilku tygodni prowokuje Adamka i rzuca mu wyzwanie poprzez swoje social media. W końcu pięściarz odpowiedział i zaproponował, że starcie może odbyć się pod warunkiem, iż wszystkie pieniądze zostaną przekazane na cele charytatywne.
Dla przypomnienia, jeszcze kilka dni temu sam ustalił zasady. Okazało się, że ten tchórz tylko sobie wytarł mordę chorymi dziećmi.
— Marcin Najman (@MarcinNajman) May 14, 2023
Po kilku treningach mma , zrozumiał, że w tej formule jest bez szans i narobił w gacie. A jeszcze wczoraj mówił, że będzie gotowy na marzec 🤦♂️😂 pic.twitter.com/9t1q8q5d2K
Adamek mocno o Najmanie
Być może spodziewał się, że Najman się na to nie zgodzi, jednak ten bardzo szybko zaakceptował takie warunki. Jak się jednak okazuje, Adamek w najmniejszym stopniu nie jest zainteresowany takim pojedynkiem. W ostatnim wywiadzie dla TV Reklama przyznał, że walka z „El Testosteronem” to wstyd:
– Ja już kiedyś powiedziałem, że jeżeli walczę, to z prawdziwymi wojownikami. Nie walczę z show menami i klaunami. To, co on robi, niszczy polski sport czy MMA, czy to był boks, czy freak fighty. To jest niszczyciel polskiego sportu. Takim osobom powinno się zabierać licencję, jeśli walczą z licencją, bo nie znam tematu. Tak naprawdę z tego się śmieją ludzie.
– Niektórzy piszą po Internecie, a wchodzą do ringu, nawet ciężko mi wymówić to imię i nazwisko. Wchodzi do ringu, obserwuje matę, niby groźne oczy, a on patrzy, w którym rogu się położyć i w której sekundzie odklepać, bo to najlepiej mu wychodzi. (…) To jest wstyd z nim walczyć.
Źródło: YouTube