Znany promotor skrytykował walkę Tyson vs. Paul. Mocne słowa o powrocie legendy

Jeden z czołowych bokserskich promotorów w bardzo mocnych słowach wypowiedział się na temat walki Jake’a Paula z Mikiem Tysonem. Eddie Hearn, bo o nim mowa, wskazał nawet moment, w którym całe przedsięwzięcie powinno zostać porzucone.

Choć wielu zagorzałych kibiców i zawodowych sportowców liczyło, że przełożenie starcia Tyson vs. Paul z 20 lipca będzie wiązało się z całkowitym anulowaniem pojedynku, tak się nie stało. 58-letnia legenda boksu powróci do ringu na pierwsze od niemal 20 lat zawodowe starcie. Przeciwnikiem będzie ponad 30 lat młodszy youtuber, celebryta i była gwiazda Disney Channel. Jake Paul jest zdecydowanie w swoim prime time, co mimo ogromnej różnicy doświadczenia stawia go w roli faworyta.


Walkę tę obstawicie na stronie i w aplikacji bukmachera Fortuna. Nowi użytkownicy otrzymają na start darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację oraz zakład bez ryzyka do 100 zł.

TYPKURSYBUKMACHER
Jake Paul wygra walkę1.40Fortuna
Mike Tyson wygra walkę3.25Fortuna

Eddie Hearn o walce Tyson vs. Paul

Pojedynek będzie miał miejsce 16 listopada, a transmitowany będzie na Netfliksie. Sporo ekspertów, jak i zawodników jest wielkimi przeciwnikami tego zestawienia. Krytycznie o nim wypowiadał się między innymi Dana White, choć akurat szef UFC nie przepada (mówiąc kolokwialnie) za samym „The Problem Child”.

Do grona krytyków walki Mike’a Tysona z Jakiem Paulem dołączył też promotor grupy Matchroom Boxing, Eddie Hearn. Jego zdaniem pojedynek legendy z youtuberem jest okazaniem braku szacunku dla boksu.

Prawda jest taka, że gdy 20 lat temu Mike Tyson odszedł z boksu, był skończony – powiedział w rozmowie z BBC Sport. – Już te 20 lat temu było to przykre. Zawsze się nim zachwycałem, to jeden z moich ulubionych wojowników, jeden z najlepszych w historii… ale to 58-latek. Wystarczy, że z nim pogadasz, spojrzysz na niego i wiesz, że nie powinien wracać do ringu.

Na miejscu Jake’a Paula, mówiąc szczerze, byłbym zażenowany. To niebezpieczne, nieodpowiedzialne i moim zdaniem lekceważące dla boksu. Gdy Tyson wypadł z lipcowej daty, to był moment, w którym powinni zdać sobie sprawę, że to zły pomysł.

Walka, jak i cała gala, wygeneruje oczywiście potężny zastrzyk gotówki dla wszystkich zainteresowanych. Hearn uważa jednak, że powinno się tu przełożyć inne kwestie nad wypłatę. On sam na gali się pojawi, gdyż w co-main evencie występuje jego podopieczna, ale nie będzie oglądał walki wieczoru.

Każdy kocha wpływające dolary, ja również, ale czasem ten zielonooki potwór może cię doprowadzić do podejmowania złych decyzji. I ja uważam, że to jedna z nich.

Katie Taylor otrzymała potężną ofertę. Nie powiem jej, że nie może wystąpić na tej karcie. Finansowo będzie to dla niej największa gaża w karierze. Main eventu nie będę oglądał. Pojawimy się obronić mistrzowskie pasy i spadam.