Poznaliśmy szczegóły debiutu Marka Bujło w organizacji UFC. Polak wystąpi podczas historycznej gali w Katarze.
Polski ciężki stał się jedną z największych sensacji minionego tygodnia. Marek Bujło to niepokonany zawodnik wagi ciężkiej z nieskazitelnym rekordem 6-0. Wszystkie pojedynki kończył w 1. rundzie, często przez poddania, które odzwierciedlają wysokie umiejętności w brazylijskim jiu-jitsu.
Trenujący na co dzień w podlaskim klubie Grappler Ełk Bujło dotychczas występował głównie na galach BFN, a rekordy jego rywali, delikatnie mówiąc, na kolana nie rzucały. Jego menedżer zapewnił mu jednak rolę rezerwowego w tegorocznym sezonie Dana White’s Contender Series:
– Rozmowy trwały od maja, wiedzieliśmy, że wskakujemy na zastępstwo, jeśli ktoś z Contendera z wagi ciężkiej wypadnie. Czekaliśmy, czekaliśmy, czy ktoś wypadnie, potem były problemy wizowe, bo to było bardzo krótko do tej gali, a ta sportowa wiza nie była do zdobycia w tak krótkim czasie, ale i tak wyraziliśmy gotowość, że chcemy tam zawalczyć. No i co? No i kolejna propozycja była już na konkretnego rywala na gali UFC – mówił w rozmowie z mma.pl.
Dziś już znamy wszystkie szczegóły debiutanckiego występu Marka Bujło w oktagonie.
Marek Bujło zadebiutuje na historycznej gali UFC
Polski zawodnik wagi ciężkiej przedstawił dziś na Instagramie szczegóły swojego debiutanckiego występu. Marek Bujło wystąpi na historycznej gali UFC Doha, co będzie premierowymi odwiedzinami Kataru przez największą organizację MMA na świecie. „Bujdzilla” tym samym zadebiutuje w oktagonie 22 listopada. Jego rywalem będzie Jose Luiz
– Będę miał zaszczyt zawalczyć na historycznej pierwszej gali UFC w Katarze, a moim rywalem będzie Brazylijczyk José Luiz. Mam ten komfort, że dostałem szansę na pełen okres przygotowawczy, a też jestem za to bardzo wdzięczny ludziom z UFC. Okres zbrojenia się w trakcie realizacji – napisał we wpisie Polak.
Brazylijczyk, z którym zmierzy się Marek Bujło również zadebiutuje w oktagonie organizacji UFC. Ma on o jedną walkę więcej w rekordzie od biało-czerwonego, choć ta zaowocowała przegraną.
