Errol Zimmerman nie może doczekać się kolejnej konfrontacji pod szyldem KSW. Holender, który jest przymierzany do walki z Arturem Szpilką, upomniał polską organizację, by jak najprędzej doprowadziła do tego starcia.
Już od dłuższego czasu mówi się, że panowie spotkają się w klatce. Pojedynek potwierdzał w zasadzie sam „Szpila”, ale Martin Lewandowski komentował później, że do Artura jest kilku potencjalnych rywali.
Zimmerman i Szpilka podgrzewają dogadują walkę
Wokół walki narosło sporo niewiadomych, jak to, kiedy miała by odbyć. Errol Zimmerman postanowił podgrzać atmosferę i zamieścił na swoich social mediach grafikę z sylwetkami własną oraz Artura Szpilki.
– Lecimy KSW, jestem gotowy by zbić Artura Szpilkę. Obiecałem mu, że jak wejdzie ze mną do klatki to go znokautuję. Lecimy z tym – napisał Holender publikując zdjęcie ze „Szpilą” i doprecyzowując, o jaką galę mu chodzi. Mianowicie miałoby to być KSW 105.
Wpis Zimmermana skomentował też sam Artur:
– Dawaj, śmieszku.
– Śmiesznie to będzie, jak cię znokautuję – odpowiedział mu Errol. – będziesz częścią kompilacji z moimi najlepszymi akcjami, a ja ci powiem: a nie mówiłem?
Szpilka nie chciał jednak dyskutować w sieci.
– Nie będę z tobą gadał w Internecie. Pogadamy w klatce, na razie.
Zimmerman odpisał na to:
– Masz rację, mowa trawa, ale ostatnim razem miałem rację i zobaczysz. Sam zobacz, co mój brat Arek Wrzosek z tobą zrobił. Ze mną skończysz jeszcze gorzej. Róbmy to, KSW skontaktujcie się z moim trenerem i zróbmy najlepszą galę KSW.
„Szpila” nie chował głowy w piasek i nie dał się też wyprowadzić z równowagi.
– To walka, takie rzeczy się zdarzają! Powinieneś już to wiedzieć… Koniec tematu, najpierw ty, a potem rewanż z Arkiem – zakończył temat Artur, któremu jeszcze Zimmerman odpisał.
– Mówiąc szczerze, to myślę, że to ze mną będziesz walczyć dwukrotnie.