Zbędny rezerwowy na UFC 309? „Żaden z nich nie zawalczy z Aspinallem”

Podczas gali UFC 309, która odbędzie się w listopadzie, będziemy świadkami starcia Jona Jonesa ze Stipe Miocicem. Zdaniem Daniela Cormiera w całej układance zbędna jest obecność Toma Aspinalla.

Pojedynek obecnego mistrza wagi ciężkiej z tym, który jest uznawany za najlepszego w historii miał się odbyć już w ubiegłym roku. Jon Jones doznał jednak urazu, który wykluczył go z pojedynku w Madison Square Garden. Stipe Miocic z kolei odmówił wówczas starcia z Sergeiem Pavlovichem, którego w 69 sekund znokautował Tom Aspinall.

Dana White nie zrezygnował z pomysłu doprowadzenia do pojedynku Jones vs. Miocic, który odbędzie się w nocy z 16 na 17 listopada. Starcie o pas wagi ciężkiej na UFC 309 obstawić możecie na stronie i w aplikacji bukmachera FORTUNA. Jeśli nie posiadacie konta, możecie skorzystać z wyjątkowej oferty powitalnej. Są to darmowe 30 zł za rejestrację i depozyt oraz 3X zakład bez ryzyka do 100 zł.

TYPKURSBUKMACHER
Jon Jones wygra walkę1.24FORTUNA
Stipe Miocic wygra walkę4.10FORTUNA

UFC 309: Zbędny rezerwowy walki wieczoru?

Rezerwowym main eventu UFC 309, jak sam zaznaczał, jest właśnie Tom Aspinall. Tymczasowy mistrz wagi ciężkiej niejednokrotnie wyrażał chęć na starcie z „Bonesem”, a i walką z Miocicem by nie pogardził.

Nie można wykluczać, że któryś z zawodników dozna urazu za pięć dwunasta – po to zresztą wprowadzono zastępstwa w UFC. Zdaniem byłego mistrza, a obecnie komentatora, Daniela Cormiera, Anglik tak, czy owak, będzie musiał obejść się smakiem:

Aspinall oficjalnie został rezerwowym tej walki, ale co, jeśli któryś z nich dozna kontuzji? Który z nich powie: „OK, walczę zatem z Tomem Aspinallem”? Który z nich stanie do walki? – powiedział „DC” na swoim kanale YouTube.

Pavlovich był rezerwowym ostatniej walki. Jones doznał urazu, Stipe się wycofał, Aspinall zawalczył z Pavlovichem. Nie ma żadnej gwarancji, że skoro jest w rezerwie, to któryś z nich z nim zawalczy. Jestem prawie pewien, że jak ktoś dozna kontuzji, to Tom Aspinall zawalczy, ale z żadnym z nich. Żaden z tych gości nie zawalczy z Aspinallem, jeśli nie będzie musiał.

Cormier ma oczywiście nadzieję, że się myli. Sam liczy na to, że Jon Jones nie zakończy kariery po UFC 309 tak, jak to zapowiadał. Zdaniem „DC” jego dawny rywal potrzebuje zwycięstwa nad Aspinallem, by zamknąć wszystkim usta:

Przykro jest słyszeć od Jonesa, nawet jeśli to tylko plotka, „to mój ostatni taniec”. To jest do kitu, bo wierzę, że wciąż ma przed sobą kilka walk. Z Aspinallem przede wszystkim. Naprawdę wątpię, by ktokolwiek inny zasługiwał na walkę z nim. Widzieliśmy, co zrobił Cirylowi Gane.