Zaskakujące wyznanie Kamaru Usmana. Po latach przyznał, która walka go stresowała

Były mistrz UFC Kamaru Usman zaskoczył wypowiedzią w podcaście Pound 4 Pound, który prowadzi wraz z Henrym Cejudo.

Nigeryjczyk długo dzielił i rządził w kategorii półśredniej UFC. Gdy jednak był na najlepszej drodze do zrównania się z rekordem wygranych w oktagonie Andersona Silvy, został znokautowany przez Leona Edwardsa.

Kamaru Usman tytułu bronił czterokrotnie. Dwukrotnie mierzył się z Jorge Masvidalem, z którym ostatnio przeprowadził wywiad. „The Nigerian Nightmare” po blisko czterech latach od pierwszej walki z „Gamebredem” zebrał się na zaskakujące wyznanie.

Zaskakujące wyznanie Kamaru Usmana

Masvidal pojedynek z Nigeryjczykiem przyjął w 2020 roku na zaledwie kilka dni przed UFC 251. Amerykanin był wówczas jedną z największych gwiazd organizacji i mimo niedługiego czasu zdołał wejść do głowy mistrza.

Usman gościł Jorge w podcaście Pound 4 Pound, który prowadzi wraz z Henrym Cejudo. Były mistrz UFC przyznał, że zapowiedzi „Gamebreda” wzbudzały w nim spory niepokój.

Oglądałem twoje wywiady, w których mówiłeś: „ochrzczę tego gościa”. To do mnie trafiło. Myślałem: „k…wa, ochrzci mnie? Co do ch…ja?”. Siedziałem w hotelu przed walką i byłem mega zestresowany. Im bliżej było godziny do wyjścia z pokoju, tym bardziej się stresowałem. „Czemu, k…wa, się tak denerwuję? Zbierz się, zbierz się do kupy…”

Mogę powiedzieć, że to była jedna z najbardziej stresujących walk, które miałem. Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności.