Dawid Załęcki skomentował zmianę zasad w walce „pashyBicepsa” z Krzysztofem Włodarczykiem. Zdaniem „Crazy’ego” obaj mają słuszne racje.
Freak fighter z Torunia, podobnie jak dwójka wspomnianych, zawalczy podczas FAME 22 na PGE Narodowym. Załęcki skrzyżuje rękawice (czy raczej „rękawiczki”, biorąc pod uwagę, iż starcie odbędzie się w tzw. „piąstkówkach”) z Maciejem „Kierasem” Bandurskim.
Włodarczyk i „Pasha” z kolei zawalczą w MMA, choć z małym twistem. Ze względu na kontuzję „Diablo” poprosił on o możliwość założenia obuwia do boksu, co brutalnie skomentował rywal.
O sprawę w rozmowie z FANSPORTU TV został zapytany „Crazy”. Dawid Załęcki przyznał, że faktycznie Jarek Jarząbkowski ma rację, ale też rozumie, o czym mówi Włodarczyk.
– Rozumiem „Pashę”, bo pod jakimś kątem się przygotowywał i zbiło go to z tropu. Ale też rozumiem „Diablo”, że tak mówi. Do Tomka Adamka wychodzą bić się w jego dyscyplinie, w jego rękawicach… czyli można, jak się chce. Jeżeli ktoś chce stworzyć wyzwanie, to chyba najlepszym wyzwaniem jest wyjść do kogoś w jego formule. Na przykład ja tak mam.