Wyzwany Grzebyk wparował do klatki! Dyrektor sportowy KSW nie wytrzymał [VIDEO]

Muslim Tulshaev błyskawicznie wskazał kolejnego rywala. Już podczas XTB KSW 102 doszło do face offu z Andrzejem Grzebykiem.

Mieszkający w Niemczech Czeczen to prawdziwe odkrycie ostatnich kilkunastu miesięcy w organizacji KSW. Zadebiutował na gal EPIC, gdzie wygrał przez soccer kicki, a następnie pokonał Marcina Krakowiaka. Minionego wieczoru zanotował trzeci występ w okrągłej klatce.

Muslim Tulshaev zmierzył się z Danielem Skibińskim na gali KSW 102 w Radomiu. Czeczen wystrzelił mocnymi sierpami, które zgasiły światło rywalowi. Po wszystkim fighter wskoczył na ogrodzenie, jednak nie chodziło mu wyłącznie o celebrację z widzami.

Grzebyk stanął oko w oko z Tulshaevem

Na widowni znajdował się Andrzej Grzebyk, do którego Muslim pokrzykiwał. Niedługo później „Double Champ” wszedł do klatki, gdzie dokazywał słownie z Tulshaevem. Panowie powyzywali się w kulturalny sposób, dogadując przy okazji pojedynek, do którego ma dojść w przyszłości.

Na całą sytuację wymownie zareagował Dyrektor Sportowy KSW, Wojsław Rysiewski. Kręcąc głową skrył twarz w dłoniach. Ewidentnie nie przypadła mu do gustu scena rodem z freak fightów, od których największa polska organizacja MMA wszak stroni…

Po gali Rysiewski udzielił wywiadu InTheCagePL, gdzie przyznał, że faktycznie zachowanie fighterów dywizji półśredniej było w granicach normy. Zaznaczył też, co przede wszystkim w najbliższej przyszłości czeka Andrzeja Grzebyka:

Andrzej ma w głowie pojedynek z Bartosem i jego manager też. Rozumiem chciał o sobie trochę przypomnieć i dodać trochę gwiazdorstwa. Natomiast to jest może jakieś rozwiązanie na przyszłość. Natomiast wszyscy wiemy, no już Adrian nawet do mnie napisał w trakcie gali. Spytał czy ma już wracać ze Stanów, żeby wyjaśnić to towarzystwo.